Eksperci prognozują, że reforma obniżająca wiek emerytalny, może przyczynić się do masowego odchodzenia Polaków na emeryturę w okresie najbliższej jesieni. W rezultacie, w 2017 r. może przejść na nią łącznie 550 tys. Polaków. Jak czytamy w dzienniku, 2 mln Polaków nie ma na kontach ZUS wszystkich wpłaconych składek emerytalnych. Dotyczy to osób pracujących przed 1999 r., którzy nie przeszli jeszcze na emeryturę. Na skutek wprowadzenia reformy aż 93 tys. osób, uzyska prawo do otrzymywania tego świadczenia już w IV kw. br.
Sprawdź także: Reforma emerytalna PiS. Zobacz o ile niższą emeryturę dostaniesz
Przypomnijmy, że od października 2017 r. wiek emerytalny w Polsce zostanie obniżony do poziomu 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Wprowadzenie reformy było obietnicą przedwyborczą prezydenta Andrzeja Dudy, jednak niesie za sobą poważne konsekwencje dla przyszłych emerytów. Wcześniejsze zakończenie pracy wiąże się ze spadkiem wysokości emerytury, za sprawą krótszego okresu składowego. Po reformie mężczyźni będą odkładać o dwa lata krócej, a kobiety o siedem lat. Do tego dochodzą zmiany cywilizacyjne czyli m.in. wydłużony okres życia, który średnio u pań jest dłuższy.
Czytaj też: Rząd obniża wiek emerytalny, a Polacy chcą pracować. Warunek jest jeden
Rośnie liczba Polaków, którzy są świadomi, że w przyszłości emerytury będę zbyt niskie, by móc za nie godnie żyć. W związku z tym coraz więcej z nich decyduje się odkładać na nie dodatkowe pieniądze. Przypomnijmy, że w 2016 r. Polacy wpłacili prawie 1,6 mld zł do dobrowolnego, prywatnego III filaru emerytalnego. Ponad 1 mln zł z tej kwoty wpłynęło na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), zaś ponad 0,5 mld zł na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). To łącznie o ponad 250 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Zobacz również: Polacy odłożyli 1,6 miliarda złotych na IKE i IKZE
– Dane za 2016 r. pokazują, że gotowość Polaków do samodzielnego oszczędzania na emeryturę rośnie, ale wciąż jest na stosunkowo niskim poziomie. To zaskakujące, bo większość z nas zdaje sobie sprawę, że państwowe emerytury będą niskie – komentuje Waldemar Wołos, dyrektor Departamentu Rozwoju Nowych Produktów Union Investment TFI.
Źródło: „Gazeta Wyborcza", Superbiz.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
