To kolejny niespodziewany efekt wojny na Ukrainie. Masowe zwolnienia w Nord Stream 2 w Zug są bezpośrednim skutkiem zawieszenia przez Niemcy certyfikacji gazociągu łączącego Rosję z Niemcami, z ominięciem Polski i krajów bałtyckich - podkreślił polityk.
Rurociąg o długości 1230 km biegnie po dnie Morza Bałtyckiego i został ukończony w listopadzie ub.r., ale nie został dotąd uruchomiony.
Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na spółkę w Zug, o czym przypomina szwajcarski dziennik "Luzerner Zeitung".
Nord Stream 2 z siedzibą w Zug należy w całości do rosyjskiego koncernu Gazprom.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady UE ds. energii poruszono także kwestię Nord Stream 2 i Gazpromu. Polska postuluje o jak najszybsze przeprowadzenie postępowania przeciwko Gazpromowi, w celu ukarania spółki za nierynkowe działania.
- Wielokrotnie w Brukseli postulowaliśmy o niezwłoczne przeprowadzenie postępowania przeciwko Gazpromowi, w celu ukarania spółki za nierynkowe działania. Dzisiaj wszyscy chyba rozumiemy, że muszą być one podjęte w trybie pilnym, bez oczekiwania na kolejny raport – powiedziała minister Anna Moskwa.
- Postulujemy by w trybie natychmiastowym wprowadzić sankcję na Rosję, w tym ostatecznie zakończyć projekt Nord Stream 2 i Nord Stream 1 oraz odejść od kupowania węglowodorów z Rosji – ropy, gazu i węgla – dodała.
Polecany artykuł:
Premier niemieckiego kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie Manuela Schwesig zapowiedziała rozwiązanie landowej fundacji Stiftung Klima- und Umweltschutz, utworzonej w celu wspierania budowy gazociągu Nord Stream 2 .
- Poprosiłam zarząd fundacji, aby wstrzymał jej pracę i w ramach ograniczonych możliwości prawnych doprowadził do jej likwidacji – napisała w poniedziałek rano na Twitterze. Zbadane zostanie również, czy "prawnie możliwe jest wykorzystanie funduszy udostępnianych fundacji przez Nord Stream na cele humanitarne".
Ostatnio Schwesig wielokrotnie gorąco opowiadała się za ukończeniem i szybkim oddaniem do użytku Nord Stream 2, biegnącego przez Morze Bałtyckie, i założył budzącą wiele kontrowersji landową fundację wspierającą budowę gazociągu. Fundacja ta jest finansowana głównie przez rosyjski państwowy koncern Gazprom - przypomina dpa.
Schwesig odrzuciła również oskarżenia, które określają jej rząd mianem przyjaciół rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. "Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, że to nonsens. Nigdy nie rozmawiałam z prezydentem Putinem ani nie poparłam jego działań wobec Ukrainy” - oświadczyła. Wezwała Putina do "natychmiastowego powstrzymania wojny i wycofania się z Ukrainy".