Odbierzesz paczkę w drodze na… mszę. Parafie na celowniku firm kurierskich

Firmy kurierskie w czasie pandemii rosną w siłę. Przy dynamicznym rozwoju handlu internetowego firmy dostarczające przesyłki rozwijają się w błyskawicznym tempie. Ważna jest nie tylko samochodowa flota, ilość pracowników, cennik, ale i automatów paczkowych. Coraz więcej osób wybiera formę dostarczenia przesyłki właśnie do takiej maszyny. A im bliżej taka się znajduje, tym rzecz jasna lepiej. Jednak firmy kurierskie nie mogą pozwolić sobie na ustawianie takich skrzynek, gdzie tylko im się spodoba. Zatem szukają atrakcyjnych dla siebie gruntów, by móc sprostać oczekiwaniom klientów i tym samym powiększać swoje zyski. Jak podaje „Rzeczpospolita” coraz częściej w swych poszukiwaniach zapuszczają się do księży. Parafialne grunty są na wagę złota. Dziennik podaje, że InPost już kusi księży preferencyjnymi cenami. Według dziennika, firma ma proponować proboszczom około 500 zł stałego czynszu i ekwiwalent za prąd. Dodatkowo operator proponuje przeznaczoną dla parafii ofertę Podaj Dalej (za symboliczny 1 gr). Daje ona nieograniczoną możliwość korzystania przez proboszcza z automatu ustawionego na terenie jego parafii. Jak argumentuje na łamach gazety InPost, chodzi o to, by dać możliwość przekazywania w ten sposób parafianom materiałów lub korespondencji wysyłanej z diecezji do parafii. Dziennik dodaje, że na współpracę z Kościołem w zakresie automatów paczkowych liczy też Poczta Polska.