W czasie czwartkowej prezentacji wyników za IV kwartał 2020 r. Szewczak ocenił, że są one „bardzo pozytywne”. Jak zaznaczył, wyniki zostały osiągnięte w sytuacji spadku marż downstream o 30 proc. do poziomu 7 dol. na baryłce, przy niższym popycie na paliwa i niższym przerobie ropy, przy wykorzystaniu mocy przerobowych na poziomie 84 proc. - Koncern jest silny i odporny na zawirowania makro” - oświadczył Szewczak, dodając, że wyniki są dowodem, iż nawet w dobie kryzysu i koronawirusa, lockdownów, spadku marż i spadku konsumpcji, da się tak dużym koncernem sprawnie zarządzać odnosząc ewidentne sukcesy.
Jak wskazał, segment petrochemii skutecznie zniwelował straty segmentu rafineryjnego, a segmenty detalu czy energetyki są „historycznie pozytywne”. - To kolejny dowód na słuszność koncepcji właściciela, zarządu i prezesa Daniela Obajtka. Warto było dokonać przejęcia Energi, bo energetyka dziś staje się jednym z fundamentalnych źródeł dochodów - oświadczył Szewczak. Jak dodał, to też „potwierdzenie sensowności tworzenia multienergetycznego a nawet multibiznesowego koncernu”.
Prezes PKN Orlenu, Daniel Obajtek: Nie szukam żadnych innych stanowisk [WYWIAD]
- Rozpoczęliśmy emisję 5-cio letnich obligacji korporacyjnych o wartości 1 mld zł, która spotkała się z wielkim zainteresowaniem rynku, z dużą nadsubskrypcją. Widać, że nasze papiery są wysoko oceniane. Myślimy o kontynuowaniu działań związanych z tą formą finansowania naszych inwestycji - poinformował. - Myślimy również o zielonych obligacjach, przygotowujemy się do tego procesu, jest wielkie zainteresowanie nawet dużych podmiotów finansowych pozaeuropejskich - dodał.
Szewczak przypomniał, że PKN Orlen wypłacił akcjonariuszom za rok 2019 dywidendę w wysokości 400 mln zł. - W naszych koncepcjach rozwojowych 2021 roku przewidujemy podtrzymanie tej decyzji o 3,5 zł wypłacie dywidendy w tej wysokości za rok 2020 - powiedział Szewczak