Rząd mimo poprawy ściągalności podatku VAT nadal chce walczyć z przedsiębiorcami, którzy obchodzą prawo dokonując transakcji poza wzrokiem fiskusa. Paragon przez zakupem to nowy pomysł Ministerstwa Finansów, który ma pomóc w walce z nielegalnymi działaniami w gastronomii. Jak pisze "Rzeczpospolita” kontrowersyjny zapis pojawił się w projekcie rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących z 5 listopada.
Jak pisze „Rzeczpospolita” resort chciałby aby nowe przepisy weszły w życie od 1 stycznia 2019 roku. Eksperci podkreślają, że nie jest to najlepszy pomysł, a na jego szybkie wprowadzenie nie ma szans.
Ministerstwie Finansów zależy przede wszystkim na zmniejszeniu nielegalnych transakcji w gastronomii ale jeżeli nowe przepisy weszłyby w życie to objęłyby wszystkie sklepy. Oznacza to nie tylko rewolucje dla klientów, ale także dla przedsiębiorców, którzy musieliby zmienić systemy komputerowe do obsługi sprzedaży.
Co w sytuacji gdy po wystawieniu paragonu klient zrezygnuje z zakupów? Często się przecież zdarza, że przy kasie orientujemy się, że nie wzięliśmy portfela albo po prostu terminal nie działa, a nie mamy przy sobie gotówki. Niestety jak podaje „Rzeczpospolita” nowe przepisy nie przewidują takich sytuacji. To jednak nie koniec, nowy pomysł resortu finansów jest także niezgodny z zarówno z unijnym, jak i krajowym prawem, w tym z ustawą o VAT. Przepisy te mówią, że warunkiem wydania paragonu jest wydanie towaru lub wykonanie usługi po dokonaniu płatności.