Zamknięte granice: Jak wrócić do Polski samolotem?

i

Autor: Pixabay

Pasażerowie pokrywają koszty ratowania linii lotniczych – w zamian ich prawa mogą zostać ograniczone

2020-03-31 20:43

Przewoźnicy wykorzystują kryzys związany z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, by ograniczyć prawa pasażerów. Ich działania zmierzają do pozbawienia podróżnych do 80 proc. ich obecnych praw. Prawa pasażerów nie powinny być ograniczane, skoro to oni jako podatnicy poniosą koszt pomocy rządowej dla linii lotniczych. Utrzymanie obecnej pozycji podróżnych wobec linii lotniczych powinno być warunkiem brzegowym dla wszelkich form publicznego wsparcia finansowego.

Nie ulega wątpliwości, że w związku z odwołaniem rejsów i uziemieniem samolotów branża lotnicza potrzebuje wsparcia finansowego. Easyjet negocjuje obecnie pakiet ratunkowy z brytyjskim rządem, Włochy potwierdziły natomiast przekazanie Alitali 500 mln euro pomocy. Wsparcie dla przewoźników będzie finansowane z pieniędzy podatników. Pomimo tego, ich prawa – jako pasażerów linii lotniczych – są w międzyczasie odbierane przez te same firmy, ratowane ze środków publicznych - czytamy w komunikacie prasowym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wylądowały pierwsze samoloty z pomocą od spółek Skarbu Państwa

Już od momentu, kiedy w 2013 r. Unia Europejska postanowiła zrewidować przepisy Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 o prawach pasażerów, linie lotnicze energiczne lobbują, we własnym interesie finansowym, na rzecz osłabienia pozycji podróżnych. Jeśli proponowane przez nie zmiany zostaną wprowadzone, pasażerowie mogą zostać pozbawieni do 80 proc. obecnie przysługujących im praw. Stowarzyszenie Rzeczników Praw Pasażera APRA ostrzega przed wykorzystaniem kryzysu związanego z COVID-19 do forsowania tak niekorzystnych dla podróżnych rozwiązań.

– Każdego roku ponad 40 milionów pasażerów na całym świecie zostaje dotkniętych odwołanymi lotami, a wielu z nich pozostaje na lotniskach – nie z własnej winy – i musi ponieść dodatkowe koszty oraz inne negatywne konsekwencje tej sytuacji. Są to pasażerowie, którzy potrzebują silnych praw. Obecnie tak istotną ochronę zapewnia im Rozporządzenie (WE) nr 261/2004. Rozumiemy, że jest to czas kryzysu dla linii lotniczych, ale to też trudny okres dla wszystkich – zwłaszcza dla osób indywidualnych i pasażerów. Te krótkoterminowe okoliczności nie mogą usprawiedliwiać długoterminowych zmian w prawach pasażerów – podkreśla Christian Nielsen, członek zarządu Stowarzyszenia Rzeczników Praw Pasażera APRA.

CZYTAJ KONIECZNIE: LOT sprowadził go do domu. Narzeka na wielkość kanapek

Stowarzyszenie Rzeczników Praw Pasażerów (Association of Passenger Rights Advocates – APRA) walczy o utrzymanie praw pasażerów na co najmniej takim poziomie, jak są obecnie. Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 funkcjonuje od lat i potwierdzona została jego skuteczność jako narzędzia kontrolnego w stosunku do linii lotniczych. Jednocześnie w znikomym stopniu miało ono jakikolwiek wpływ na ich wyniki finansowe. W związku z tym nie ma powodu, by dzisiaj osłabiać pozycję pasażerów wobec przewoźników.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze