PiS obwinia przedsiębiorców za wyhamowanie gospodarki. PKB spada, bo firmy celowo nie inwestują? [SONDA]

Podczas rozmowy w TVP Info prezes PiS mówił o „bardzo dziwnych blokadach", które to miały stanąć na drodze szybującego w górę PKB. Z jego wypowiedzi wynika, że jak zwykle winna jest opozycja. A dokładniej, przedsiębiorcy o określonych poglądach politycznych...

Zobacz także: Fatalne dane na temat PKB szkodzą polskiej walucie

– Ale to się przełamie, bo w tej chwili są trudności z inwestycjami, także tymi ze środków europejskich, także tymi, które są w rękach samorządów, są różne blokady – tłumaczył prezes PiS. – Na przykład są na pewne cele pieniądze, a przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi nie chcą podejmować różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych. Zyskownych dla nich, bo uważają, że lepiej zaczekać, aż wrócą dawne czasy. Ale one nie wrócą, zapewniam, że nie wrócą – podsumował Kaczyński wypowiedź dla telewizji.

Ostatnio pisaliśmy o tym, że Polska nie nadąża z rozdysponowaniem i wydatkowaniem środków unijnych. W opinii Jarosława Kaczyńskiego to „zasługa" samorządowców z PO-PSL. Według brata zmarłego prezydenta widmo obniżenia ratingu Polski to również sprawka opozycji i frakcji, która życzy sobie porażki PiS.

W podobnym tonie wypowiadała się Beata Szydło, w której ocenie samorządy (w domyśle opozycyjne) blokują inwestycje. Ostatnio premier powiedziała na antenie RMF FM, że docierają do niej opinie, zgodnie z którymi samorządowcy z PO–PSL ograniczają możliwości realizacji inwestycji. Zwróciła też uwagę na fakt, że jej partia wywiązała się z wielu przedwyborczych obietnic.

Przeczytaj również: Rząd wycofuje się z podnoszenia kwoty wolnej od podatku? Dwie wersje premier Szydło

– Ale oczywiście nie uniknęliśmy błędów. Jeżeli realizuje się takie projekty, to popełnia się i błędy. Ale wyciągamy z nich wnioski. To nas różni od naszych poprzedników – mówiła Beata Szydło. – Musimy przygotować taki program gospodarczy, abyśmy mogli sobie radzić nawet w ciężkiej sytuacji na rynku – podsumowała.

Dlaczego #dobrazmiana nie porwała za sobą przedsiębiorców? Ostatnio pisaliśmy, że z 3 proc. planowanego wzrostu gospodarczego, na które liczył PiS, udało się osiągnąć tylko 2,5 proc. rok do roku. Tak słabe wyniki dają do myślenia. Czyżby biznesmeni wyżej od własnych zarobków stawiali złośliwości wobec PiS? Trudno w to uwierzyć.

Źródła: money.pl, wiadomosci.onet.pl