Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów na koniec czerwca zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło dokładnie 898 mld 988,8 mln zł. Było o blisko 64,5 mld zł wyższe niż na początku tego roku. Okazuje się, że w samym tylko czerwcu dług zwiększył się o 8,3 mld zł, czyli o 0,9 proc. Średni miesięczny przyrost zadłużenia Skarbu Państwa wynosił w tym czasie 10,74 mld zł.
Ponad połowę naszego długu (54 proc.) rząd winien jest inwestorom zagranicznym. Ponad 240 mld zł to zadłużenie wobec krajowego sektora bankowego, a 172 mld zł – krajowego sektora pozabankowego.
Czytaj również: 500 plus osłabi finanse państwa. Deficyt sięgnie prawie 60 mld zł
Jak będzie wyglądała sytuacja w następnych miesiącach? Do optymizmu mogą skłaniać dane dotyczące wykonania budżetu państwa za okres styczeń-lipiec 2016 roku. Deficyt budżetowy po lipcu wyniósł 14,4 mld zł, czyli tylko 26,3 proc. planu na cały rok. Był to także rezultat o 12,2 mld zł niższy (czyli lepszy) niż po lipcu 2015 r.
To dobra wiadomość – gorsza jest taka, że dobrą kondycję budżetu zawdzięczamy przede wszystkim ekstra zyskom (m.in. wpływy z aukcji LTE). W przyszłym roku sytuacja budżetu może się pogorszyć. Trzeba też pamiętać, że projekt tegorocznego budżetu został przygotowany jeszcze przez poprzedni rząd.
Zobacz także: Szkolna wyprawka za 500+. Polacy dostali blisko 7,2 mld zł
Pierwszym budżetem, za który rząd PiS będzie ponosił całkowitą odpowiedzialność będzie budżet na 2017 r., czyli ten, który jest właśnie przygotowywany. Z informacji przekazanych już przez resort finansów wynika jasno, że deficyt będzie w nim wyższy niż też w poprzednich latach. Przyczyną tego są głównie wydatki na program 500 plus oraz cofnięcie reformy emerytalnej.
W praktyce oznacza to, że rząd, by pokryć różnice między zyskami a wydatkami, będzie nas nadal zadłużał.
Jak pokazuje przygotowane przez nas zestawienie, tego typu mechanizm nasze rządy stosują od lat. Efekt jest taki, że od końca 2006 r. nasze zadłużenie wzrosło prawie dwukrotnie. W ciągu ostatnich 10 lat co roku rosło o kilka, a w niektórych okresach nawet o kilkanaście procent. Wyjątkiem był rok 2014, w którym zadłużenie w porównaniu do roku poprzedniego zmniejszyło się 6,9 proc. (58 mld 098 mln zł). Był to rok, w którym budżet państwa został zasilony środkami z OFE.
MK