Mentzen u Stanowskiego u płatnych studiach
Sławomir Mentzen podczas swojej wizyty w Kanale Zero nie tylko przygotowywał jajecznicę, ale także odpowiadał na pytania o swój program wyborczy. Co dość zaskakujące, za zadawanie pytań odpowiedzialny był jego kontrkandydat w wyborach prezydenckich, czyli Krzysztof Stanowski. Zaskoczenie? Nie większe niż odpowiedź Mentzena na temat tego, czy studia w Polsce powinny być płatne.
- Problem mamy taki, że w Polsce często lekarze kończą studia, na które państwo polskie wydaje bardzo duże pieniądze i wyjeżdżają na Zachód. (...) Nie bardzo rozumiem, jaki mamy w tym interes, żeby fundować komuś wykształcenie, kto od razu wyjeżdża
- argumentował polityk w kontekście uzasadnienia dla wprowadzenia płatnych kierunków strategicznych (jak np. medycyna). Mentzen uważa także, że "za studia płacą na ogół osoby biedniejsze, a osoby bogatsze mają te studia za darmo, bo mają więcej pieniędzy na korepetycje". Na pytanie, czy poprzez wprowadzenie płatnych studiów dla wszystkich nie sprawia, że pewne nierówności społeczne będą narastać, a osoby z "biedniejszych domów" stracą swoje możliwości edukacyjne, odpowiedział, że
w moim świecie idealnym studia są płatne.
Jako przykłady dobrze funkcjonujących systemów edukacji wyższej Sławomir Mentzen podaje Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, w których studia są płatne. Kandydat nie widzi przewagi polskiego systemu nad systemem brytyjskim czy amerykańskim.
Ile kosztują studia w Wielkiej Brytanii?
Jak czytamy na portalu Lagunita Education,
wysokość czesnego na najlepszych uniwersytetach UK waha się obecnie od £20 000 do ponad £60 000 rocznie, w zależności od prestiżu uczelni i wybranego kierunku. Przykładowo, jednymi z droższych są medyczne studia w Anglii – koszt nauki to £30 000–40 000.
Oznacza to, że za rok studiów należy w Wielkiej Brytanii zapłacić od 100 aż do 300 tysięcy złotych. Zakładając, że młody człowiek chciałby skończyć 3-letnie studia, musiałby się liczyć z kosztem za cały okres edukacji rzędu nawet 900 tys. zł! W Stanach Zjednoczonych sprawa wygląda podobnie. Elab Education wskazuje, że opłaty za czesne na studia w USA wahają się od 15 tys. do 60 tys. dolarów za rok, czyli od 60 tys. do 240 tys. zł za rok. Dostępne są oczywiście różnego rodzaju stypendia i dofinansowania. Najłatwiejszym rozwiązaniem jest oczywiście kredyt studencki, ale wchodzenie w dorosłość z tak ogromnymi zobowiązaniami, zawsze stanowi pewnego rodzaju zagrożenie.