Usunięcie dzieci to krok w dobrym kierunku. Mogą ich zastąpić profesjonalni menadżerowie
Jak analizuje Business Insider (BI), dług netto Cyfrowego Polsatu, czyli zadłużenie pomniejszone o gotówkę (środki pieniężne i ich ekwiwalenty), wyniósł 12,3 mld zł.
"Ten wynika z m.in. dużych inwestycji i przejęć, wejścia w energetykę i jednocześnie wypłacenia niemałych dywidend w poprzednich latach"-czytamy.
Portal powołując się na analityka chcącego zachować anonimowość ocenia, że "sytuacja jest bezpieczna".
"Zadłużenie Cyfrowego Polsatu pozostaje pod kontrolą, regularnie jest spłacane. Gdyby były z tym problemy, firma w pierwszej kolejności wstrzymywałaby inwestycje, które są spore i wciąż prowadzone"- twierdzi analityk cytowany przez portal.
Business Insider cytuje innego analityka, który również potwierdza, że rodzinne zawirowania nie wpłynęły na kondycję finansową Cyfrowego Polsatu. Jak cytuje portal:
- Firma działa normalnie, nie ma rewolucji w strategii, nie doszło do zaburzenia jej podstawowego biznesu. Nie ma też czystki kadrowej, a usunięcie z organów spółki dzieci miliardera w warunkach braku sporu o sukcesję można by nawet traktować pozytywnie, bo w ich miejsce mogliby trafić profesjonalni menedżerowie - twierdzi rozmówca cytowany przez Business Insider.
Według portalu Cyfrowy Polsat miał w czerwcu 10,7 mld zł długu bankowego. Jak zaznacza "BI", z nieoficjalnych informacji wynika, że spółkę kredytuje pięć banków: PKO BP, Pekao, Santander Bank Polska, BNP Paribas Bank Polska oraz Haitong Bank.
Jak wylicza portal, "koszty finansowe netto (czyli odsetki od kredytów, obligacji i leasingu) w I półroczu 2024 r. wyniosły prawie 470 mln zł (w całym 2023 r. było to nieco ponad 1 mld zł), ale z drugiej strony zanotowała wysokie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej netto wynoszące w tym czasie ponad 1,4 mld zł".
Według analityków na razie sytuacja jest stabilna w spółce, która ma miliony klientów korzystających z usług telekomunikacyjnych. Również reklamodawcy nie wycofują się. Zdaniem portalu dużo większym zagrożeniem może okazać się jednak dla spółki wycofanie się funduszy inwestycyjnych, który uzna, że "spór właścicielski powoduje niespełnianie jego kryteriów inwestycyjnych".
Jak przewiduje jeden z analityków, na którego powołuje się portal na razie "utrzymuje się widmo niepewności co do dalszych wydarzeń. Prawdopodobnie czeka nas spór sądowy w Luksemburgu i przez jakiś czas rynek będzie żył w niepewności, przez co może dojść do spadku notowań".