Prowokacje skarbówki w restauracjach, również na bazarach. Niekiedy się przebierają
"Rzeczpospolita" wyjaśnia, że nabycie sprawdzające to zakup towarów lub usług w celu zweryfikowania czy sprzedawca wywiązuje się z fiskalnych obowiązków: rejestrowania transakcji w kasie i wystawienia paragonu. "Czyli taka podatkowa prowokacja, zwana też zakupem kontrolowanym. W ten sposób fiskus kontroluje przede wszystkim branżę gastronomiczną, motoryzacyjną, kosmetyczną, sportową, często też sprawdza sprzedaż na bazarach i targowiskach" - powiedział Piotr Juszczyk.
Podał przykład siłowni, do której w zeszłym roku przyszły dwie panie. Miały torby i sportowe stroje. Kupiły dwa jednorazowe bilety i gdy nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje. Skończyło się to mandatem dla pracownika siłowni w wysokości 500 zł. "W tym roku pewnie byłoby to już 1000 zł" – zastrzegł.
Nabycie sprawdzające to wstęp do dalszej kontroli
W 2022 r. skarbówka przeprowadziła prawie 56,5 tys. nabyć sprawdzających, w których trakcie nałożyła około 13,5 tys. mandatów karnych na łączną kwotę prawie 18,2 mln zł. Podczas tych akcji wydała (chodzi o kwoty, których już nie odzyskała) niecałe 700 tys. zł. W 2023 r. było ponad 58,3 tys. takich nabyć oraz ponad 13 tys. mandatów karnych na prawie 19,2 mln zł. Bezzwrotne wydatki to niecałe 625 tys. zł. W 2024 r. przeprowadzono 59,7 tys. tys. nabyć sprawdzających, w trakcie których urzędnicy nałożyli 18 tys. mandatów karnych na łączną kwotę 20,4 mln zł. Wydali zaś 964 tys. zł - wyliczyła "Rz".
Eksperci podkreślają, że udane nabycie sprawdzające może oznaczać dopiero początek kłopotów przedsiębiorcy. Następnym krokiem będzie już klasyczna kontrola, podczas której rozliczenia firmy zostaną dokładnie prześwietlone.
