Rośnie silna konkurencja dla Biedronki i Lidla. Kupisz tu tanio mięso czy kosmetyki

Konkurencja dla popularnych w naszym kraju dyskontów rośnie. Pod koniec 2017 r. w Polsce znajdowało się już 775 marketów z sieci Dino, podczas kiedy w 2010 r. było ich dopiero 111. Pod koniec grudnia 2017 r. w Grupie Dino pracowało już 12,9 tys. osób, o ponad 2 tys. więcej niż w 2016 roku. W przeciwieństwie do Biedronki czy Lidla, Dino to polska sieć sklepów spożywczo-przemysłowych. Powstała w 1999 roku.

Polecamy: Marnowanie jedzenia po polsku. Wyrzucamy 9 mln ton żywności rocznie

- W 2017 roku otworzyliśmy rekordową liczbę nowych sklepów w historii działalności Spółki. Zgodnie z zapowiedziami przekroczyliśmy liczbę otwarć z 2016 r. W II połowie roku, a szczególnie w IV kwartale, przyspieszyliśmy proces otwierania nowych placówek. Stopniowo zwiększamy także bank ziemi pod budowę nowych marketów. Przyjęty model biznesowy oraz posiadanie własnych gruntów i nieruchomości daje nam większą elastyczność działania i umożliwia szybki rozwój – mówi cytowany w komunikacie prasowym Szymon Piduch, prezes zarządu Dino Polska S.A.

Zobacz: W które niedziele 2018 sklepy będą zamknięte? [ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELE, KIEDY, LISTA]

Oprac. na podst. grupadino.pl, eurobuildcee.com