- Robimy pierwszy krok, by odwrócić negatywne wydarzenia, zmienić rzeczywistość gospodarczą polskiego wybrzeża. Przedstawiamy zręby projektu ustawy, która da szansę na odbudowę przemysłu stoczniowego - powiedział minister finansów.
Zobacz również: Pracownicy ZUS zwiedzali świat za pieniądze podatników
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk przyznał, że "jest to niezwykle ważny dzień". - Tak, jak obiecaliśmy w okresie trzech miesięcy miała powstać ta ustawa. Dziś chcieliśmy ją państwu zaprezentować i ogłosić wielki dzień dla przemysłu stoczniowego" - dodał minister.
- Ustawa stoczniowa w trzech podstawowych obszarach dotyka branży przemysłu stoczniowego tj. organizacyjnym, finansowym i legislacyjnym. Rozwiązania, które przygotowaliśmy zostały wcześniej omówione i przedyskutowane przede wszystkim z biznesem, ale również przeszła negocjacje z ministerstwem finansów - podkreślił Gróbarczyk.
Minister zaznaczył, że projekt czekają jeszcze ostateczne uzgodnienia międzyresortowe, a następnie na przełomie marca i kwietnia ustawa trafi pod obrady rządu, a następnie parlamentu. - Mamy nadzieję, że procedowanie nastąpi w najbliższych miesiącach i będziemy mogli przyjąć tą ustawę - powiedział. Jak dodał, ustawa będzie mogła wejść w życie 1 stycznia 2017 r.
Według projektu, wybór opodatkowania zryczałtowanym podatkiem od wartości sprzedanej produkcji następować będzie przez złożenie przez przedsiębiorcę oświadczenia według wzoru - ustalonego przez Ministerstwo Finansów - o wyborze takiego opodatkowania. Według projektu, stocznia - jeśli zdecyduje o płaceniu zryczałtowanego podatku - nie będzie mogła zmienić decyzji przez trzy lata.
Czytaj też: Po wypadku prezydenta, BOR kupuje 20 limuzyn za ponad 8 mln złotych
Kolejne rozwiązanie to zwolnienie stoczni z płacenia podatku VAT dostawcom elementów do budowy statków. Obecnie stocznia, zaopatrując się u swoich dostawców w komponenty związane z budową statku, płaci VAT (wynosi on 23 proc.). Po zakończeniu budowy, zgodnie z polskim prawem, występuje do budżetu państwa o zwrot tego VAT-u. W projektowanych przepisach stocznia już na etapie wystawiania faktury za konkretne elementy czy komponenty nie będzie płaciła VAT-u.
Produkcję w Stoczni Szczecińskiej Nowa wstrzymano w styczniu 2009 r., ponieważ Komisja Europejska uznała, że udzielona wcześniej stoczniom w Gdyni i Szczecinie przez polski rząd pomoc publiczna była niezgodna z prawem. Majątek stoczni sprzedano, a pracowników zwolniono.
Źródło: PAP