Rząd PiS chce wprowadzić nowy podatek. Mają go płacić najbogatsi

W trackie dyskusji z rodzinami osób niepełnosprawnych, która odbyła się 20 kwietnia w Sejmie, premier stwierdził, że najbogatsi powinni pomagać biedniejszym. - Najlepiej zarabiający będą w minimalnym stopniu opodatkowani. Do połowy maja zaproponujemy mapę drogową z propozycjami dla osób niepełnosprawnych – zapowiedział Mateusz Morawiecki.

Zobacz: 300 plus tylko dla wybranych. Dramat dzieci naprawdę potrzebujących

Od środy niepełnosprawni wraz z rodzinami protestują w Sejmie. O przebiegu protestu pisaliśmy szerzej 19 kwietnia. Osoby niepełnosprawne oraz ich najbliżsi żądają natychmiastowych zmian. Po pierwsze, chcą, aby wysokość renty socjalnej z tytułu całkowitej niezdolności do pracy została zrównana z wysokością najniższej renty z ZUS. Po drugie, walczą o stopniowe podnoszenie kwoty renty, aż osiągnie ona poziom minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną. Po trzecie, domagają się niewliczającego się do dochodu dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, które ukończyły 18. rok życia i są niezdolne do samodzielnej egzystencji.

Polecamy: Szpitale biją na alarm. Brakuje lekarzy

Rozmowę z premierem oraz Elżbietą Rafalską, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, poprzedziło spotkanie z Andrzejem Dudą. Prezydent zapowiedział, że powstanie odpowiednia ustawa pomocowa. Jak zapewnił Morawiecki, w przyszłym tygodniu szefowa resortu rodziny przystąpi do prac nad ustawą zrównującą wartość renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS, a przepisy zaczną obowiązywać na początku przyszłego roku. Jak dodał, „za mniej więcej dwa tygodnie jest kolejne posiedzenie Sejmu". Protestujących nie zadowoliła jednak deklaracja premiera. Jak argumentują, pieniądze dla niepełnosprawnych są i powinny zostać wypłacone szybciej.

Oprac. na podst. TVP, money.pl, radiopik.pl