Można oficjalnie starać o spłatę ratalną mandatów. Wystarczy wejść na stronę urzędów, gdzie zamieszczone są specjalne formularze - liczą 5 stron i wymagają ujawnienia wielu danych na temat sytuacji majątkowej rodziny, wydatków itd. Prośbę należy uzasadnić trudną sytuacją finansową.
Czytaj również: Rozmowy w UE będą bezpłatne. Darmowy roaming od 2017
I jeśli ukarany ją wykaże, z reguły wniosek jest uwzględniany, choć nie zawsze. Kierowcy znaleźli więc inny sposób. Rozkładają sobie mandaty na raty sami, bez zgody urzędu. Np. pewien kierowca z Radomia 200 zł mandatu rozłożył sobie na 8 rat i spłacał 25 zł co miesiąc; inny zmotoryzowany - z Krakowa, 500-zł mandat spłaca po 20 zł miesięcznie.
Wystarczy zapłacić w ciągu tygodnia jakąś część mandatu, a komornik i urząd skarbowy nic kierowcy nie zrobią - radzi Krzysztof Buciak z dolnośląskiego stowarzyszenia kierowców. Jak mówi, ewentualne postępowanie egzekucyjne z racji wykazania dobrej woli dłużnika nie jest uruchamiane.
Źródło: "Rzeczpospolita" / rmf24.pl