Do tej pory każdy strażak po ukończeniu 30. roku służby mógł liczyć na dodatek w wysokości maksymalnie 25 proc. wynagrodzenia. Po zmianie przepisów już po dwóch pierwszych latach służby uposażenie strażaka wzrośnie o 2 proc. i o 1 proc. za każdy kolejny rok. Po 20 latach służby strażacy będą więc mieli wynagrodzenia wyższe o 20 proc. z tytułu wysługi lat. Każdy, kto zdecyduje się zostać w straży pożarnej dłużej, będzie otrzymywał za każde dwa lata 2 proc. podwyżki, a po 35 latach służby wzrost zasadniczego wynagrodzenia będzie wynosił 35 proc.
ZOBACZ TEŻ: Prawie połowa młodych Polaków chce wyjechać za pracą
Te zmiany to wynik rozmów przedstawicieli związków z szefową MSW. Wcześniej zmiany objęły funkcjonariuszy Policji, BOR i Straży Granicznej, a w odniesieniu do strażaków potrzebna była nowelizacja Ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, którą prezydent podpisał 17 lipca. Nowe przepisy wejdą w życie po dwóch tygodniach od daty publikacji w Dzienniku Ustaw, a strażacy dostaną wyrównania za okres od 1 stycznia br. Straż pożarna zakłada, że dodatki obejmą 8,7 tys. jej funkcjonariuszy, a ich wartość to 8,3 mln zł rocznie.
Strażacy w końcu dostaną wyższe dodatki do pensji. 8,3 mln zł do podziału rocznie
Państwowa Straż Pożarna to bez wątpienia jedna z najbardziej lubianych i szanowanych formacji w kraju. Strażacy w końcu doczekali się wyższych dodatków do pensji za wysługę lat. Ma to ich zachęcić do pozostania na służbie. „Wypłata dodatków obejmie ok. 8,7 tys. strażaków (na kwotę 8,3 mln zł rocznie)” - informuje MSW w komunikacie.