
Nowe regulacje MRiT budzą kontrowersje
Nowe regulacje MRiT budzą kontrowersje Projekt nowego rozporządzenia Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) wywołał burzę w branży budowlanej. Jak wskazuje Stowarzyszenie Producentów Styropianu, zapisy dotyczące warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, mogą drastycznie ograniczyć użycie styropianu jako materiału izolacyjnego. Zmiany, ukryte w normach przeciwpożarowych, de facto faworyzują wełnę mineralną. Według krytyków, za projektem stoi Michał Jaros z Platformy Obywatelskiej.
Wełna mineralna kontra styropian - co się zmieni? Proponowane regulacje zakazują ocieplania niektórych budynków wyłącznie materiałami palnymi (EPS, PUR) i nakazują stosowanie wełny mineralnej (w całości lub w pasach) w budynkach powyżej 3 kondygnacji oraz w obiektach wielkopowierzchniowych. To może zrewolucjonizować rynek ociepleń w Polsce.
Kto zyska, kto straci? Polscy producenci pod ścianą
Proponowane zmiany uderzą przede wszystkim w polskich producentów styropianu, zrzeszonych m.in. w Polskim Stowarzyszeniu Producentów Styropianu (PSPS). Około 100 firm może zniknąć z rynku, co grozi likwidacją tysięcy miejsc pracy. Straty dotkną również Orlen, który produkuje półprodukty do wytwarzania styropianu. Z drugiej strony, beneficjentami wydają się być zagraniczne korporacje zrzeszone w stowarzyszeniu producentów wełny mineralnej MIWO (Isover, Knauf Insulation, Paroc, Rockwool, Ursa). Przedstawiciele MIWO brali udział w tworzeniu projektu rozporządzenia, co budzi kontrowersje i podejrzenia o konflikt interesów.
Ocieplanie domów podrożeje? Polacy będą zmuszeni do ocieplania domów droższą wełną mineralną, zamiast tańszym styropianem
Według ekspertów, wyeliminowanie konkurencji styropianowej doprowadzi do dalszego wzrostu cen izolacji z wełny mineralnej. W piśmie Polskiego Stowarzyszenia Producentów Styropianu (PSPS) czytamy, że cena wełny mineralnej jest wyższa, co zwiększy wydatki inwestorów, zarówno indywidualnych, jak i instytucjonalnych. Może to spowolnić realizację rządowych i unijnych programów wspierających efektywność energetyczną budynków, takich jak "Czyste Powietrze" czy "Długoterminowa Strategia Renowacji Budynków". W efekcie ucierpią osoby dotknięte ubóstwem energetycznym.
Według PSPS, dla budynków już ocieplonych styropianem, a wymagających docieplenia, konieczne może być usunięcie istniejącej izolacji. To wygeneruje ogromne ilości odpadów budowlanych, które trudno poddać recyklingowi. Ponadto, niedobory mocy produkcyjnych wełny mineralnej w Polsce, skoncentrowane w rękach zagranicznego kapitału, mogą doprowadzić do monopolizacji rynku i dalszego wzrostu cen.
Krytycy rozporządzenia wskazują również na brak dowodów na skuteczność stosowania pasów "przeciwpożarowych" z wełny mineralnej na elewacjach. Badania nie potwierdzają, że takie rozwiązanie zwiększa bezpieczeństwo pożarowe.
Sprawą powinno zająć się CBA?
Jak informuje na platformie X Piotr Muller z PiS, po konferencji prasowej w Sejmie, sprawą powinno zająć się CBA- chodzi o rynek wart MILIARDY złotych!.
"Rząd Tuska eliminuje polski styropian pod wpływem niemieckiego lobby? Polacy będą płacić więcej za ocieplenie domów, bo rząd ukrywa zakaz wykorzystywania styropianu w nowym rozporządzeniu o warunkach technicznych dla budynków" - pisze polityk.
Jak czytamy w poście zamieszczonym przeszz posła, na platformie X: "zamiast tańszego o 30–40% polskiego styropianu – niemiecka wełna. Tylko kilka zagranicznych firm spełni nowe normy. Reszta – z rynku wypadnie". Muller wylicza, że "70% budynków w Polsce wymaga docieplenia. W samych budynkach z wielkiej płyty, z których 2/3 wymaga termomodernizacji mieszka ok. 12 milionów Polaków, 1/3 ludności kraju".
"Bo wełna droższa, montaż trudniejszy, a styropian trzeba będzie… zrywać. Setki polskich firm, tysiące miejsc pracy – zagrożone. A przecież nikt nie udowodnił, że polskie ocieplenia są bardziej niebezpieczne od niemieckich" - argumentuje polityk PiS.
Polecany artykuł: