Czym są opłaty reprograficzne i dlaczego potrzebna jest nowelizacja?
Opłaty reprograficzne, nazywane również opłatami od czystych nośników, to mechanizm kompensacyjny dla twórców, który obowiązuje w Polsce od 1994 roku. W praktyce stanowią one wynagrodzenie za kopiowanie utworów na własny użytek przez użytkowników. Opłaty reprograficzne pobierane są od producentów i importerów urządzeń oraz nośników umożliwiających kopiowanie, takich jak smartfony, tablety i komputery.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) podkreśla, że obecne przepisy nie były aktualizowane od 2008 roku. Przestarzały katalog urządzeń objętych opłatą, zawierający kasety magnetofonowe i VHS, nie odpowiada dzisiejszym realiom technologicznym. Brakuje w nim popularnych urządzeń, co sprawia, że system opłat reprograficznych jest niesprawiedliwy i nieefektywny. W efekcie twórcy tracą należne im wynagrodzenie.
W odpowiedzi na tę sytuację MKiDN rozpoczęło konsultacje publiczne nowelizacji rozporządzenia w sprawie opłat reprograficznych. Celem jest dostosowanie systemu do obecnych standardów i zapewnienie twórcom sprawiedliwej rekompensaty za kopiowanie ich utworów.
Jak zmieni się system opłat reprograficznych? Uproszczenie i urealnienie stawek
Nowelizacja rozporządzenia w sprawie opłat reprograficznych ma na celu uproszczenie i urealnienie systemu. Kluczową zmianą jest wprowadzenie jednej, przejrzystej tabeli z katalogiem urządzeń i nośników podlegających opłacie. Liczba pozycji objętych opłatami zostanie zredukowana z 65 do 19, co uprości administrację.
Opłaty nie będą pobierane za urządzenia i nośniki analogowe (poza magnetofonami i magnetowidami) oraz te, które wyszły z rynku lub są marginalne (np. zestawy wieżowe, radioodtwarzacze, faksy). Opłaty na magnetofony i magnetowidy zostaną utrzymane symbolicznie (0,01 proc.) ze względów legislacyjnych.
Istotne jest wprowadzenie opłat za telefony komórkowe, tablety i komputery. Dla telefonów i tabletów opłaty będą dotyczyć urządzeń z pamięcią powyżej 32 GB, uwzględniając system operacyjny i oprogramowanie. Opłaty obejmą także telewizory i dekodery TV z wbudowaną pamięcią lub funkcją nagrywania.
Dla nowych pozycji przewiduje się jednolitą opłatę w wysokości 1 proc. ceny sprzedaży. Stawka opłaty od dysku twardego pozostanie na poziomie 1 proc., a na karty pamięci wzrośnie z 0,47 proc. do 1 proc. Opłaty za płyty CD, DVD i Blue-Ray zostaną ujednolicone, a stawka obniżona do 2 proc. Opłata za kopiarki spadnie z 3 do 2 proc., a skanery zostaną objęte stawką 2 proc.
Kto zapłaci i ile zyskają twórcy na nowelizacji opłat reprograficznych? Nie konsumenci, a artyści
Nowe opłaty reprograficzne obciążą producentów i importerów elektroniki, a nie konsumentów. To oni będą uiszczać opłaty od smartfonów, tabletów, telewizorów i innych urządzeń. MKiDN podkreśla, że celem nie jest podnoszenie cen, lecz zapewnienie twórcom sprawiedliwego wynagrodzenia za kopiowanie ich utworów.
Dzięki nowelizacji, do twórców ma trafiać rocznie 150-200 mln zł. To wzrost w porównaniu z dotychczasowymi 35,8 mln zł. Dodatkowe środki mają stanowić wsparcie dla artystów, kompozytorów, pisarzy i innych twórców.
Przy średniej cenie smartfona (1800 zł), 1 proc. opłaty to 18 zł. MKiDN zaznacza, że to mniej niż miesięczna subskrypcja na usługi streamingowe.
Jakie są reakcje i kontrowersje wokół nowelizacji opłat reprograficznych?
Wprowadzenie nowych opłat reprograficznych wywołało mieszane reakcje w środowisku biznesowym i wśród polityków. Część producentów elektroniki wyraża obawy, że nowe opłaty mogą wpłynąć na konkurencyjność ich produktów i doprowadzić do wzrostu cen dla konsumentów.
Z kolei część polityków krytykuje nowelizację, argumentując, że obciąża ona przedsiębiorców i może negatywnie wpłynąć na innowacyjność. Jednak MKiDN odpiera te zarzuty, podkreślając, że opłaty są formą społecznej odpowiedzialności biznesu i standardem w rozwiniętych krajach.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stoi na stanowisku, że nowelizacja jest konieczna, aby zapewnić twórcom godziwe wynagrodzenie za ich pracę i dostosować system opłat do współczesnych realiów. Resort podkreśla, że konsultacje publiczne są otwarte dla wszystkich zainteresowanych stron i mają na celu wypracowanie najlepszego rozwiązania.
Polecany artykuł: