
Kolejna redukcja etatów w Microsofcie
Microsoft zapowiedział zwolnienie 9000 pracowników, co stanowi około 4% globalnej załogi. Firma tłumaczy, że chce uprościć strukturę menedżerską i dostosować się do zmian na rynku pracy. To kolejna fala zwolnień po redukcjach w maju i czerwcu. Jak przekazała CNBC osoba zaznajomiona ze sprawą, Microsoft chce ograniczyć liczbę szczebli menedżerskich pomiędzy zwykłymi pracownikami a najwyższym kierownictwem.
Rzecznik Microsoftu w oficjalnym oświadczeniu napisał:
- "Nieustannie wdrażamy zmiany organizacyjne, które są niezbędne, aby jak najlepiej przygotować firmę i zespoły na sukces w dynamicznie zmieniającym się rynku".
Kogo dotkną zwolnienia?
Zwolnienia dotyczą 4% załogi, obejmując różne zespoły, regiony geograficzne i poziomy doświadczenia. Ostatnie fale zwolnień dotyczyły 6000 pracowników w maju i kolejnych 300 w czerwcu. Redukcja etatów była wynikiem "realizacji trwającego planu". Dotknęła ona głównie inżynierów oprogramowania oraz zespoły zajmujące się: chmurą obliczeniową, bezpieczeństwem i platformami takimi jak Linkedln czy Xbox.
Rekordowe wyniki finansowe Microsoftu
W kwartale zakończonym w marcu Microsoft odnotował niemal 26 miliardów dolarów zysku netto przy przychodach na poziomie 70 miliardów dolarów. Jak podaje CNBC, wyniki znacznie przekroczyły oczekiwania Wall Street, utrzymując Microsoft w gronie najbardziej dochodowych spółek indeksu S&P 500 — wynika z danych zebranych przez FactSet.
Kierownictwo firmy prognozuje około 14-procentowy wzrost przychodów rok do roku w kwartale zakończonym w czerwcu, głównie dzięki spodziewanej rozbudowie usług chmurowych Azure oraz subskrypcji oprogramowania zwiększającego produktywność firm.
Zwolnienia w branży technologicznej
Microsoft to niejedyne przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją oprogramowania, które decyduje się na masowe zwolnienia. Podobną strategię przyjęły: Autodesk, Chegg i CrowdStrike.
Polecany artykuł: