Rada UE przyjęła pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji!

i

Autor: Canva.com Zdjęcie poglądowe

Wymogi UE

To nie koniec podwyżek dla palaczy. Bruksela dopiero się rozkęca

2025-02-28 6:10

Palacze złapią się za portfele. Komisja Europejska po cichu szykuje podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe w całej Unii Europejskiej. Jak donosi brukselski serwis Euractiv, bliski źródłom w Komisji Europejskiej, zakulisowe rozmowy między politykami w tej sprawie już trwają. Ich efektem już niedługo mogą być papierosy nawet po 40 zł. Fanką takiego pomysłu ma być sama przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.

Super Biznes SE Google News

Przy unijnych podwyżkach akcyzy na wyroby tytoniowe te autorstwa polskiego rządu i resortu finansów brzmią jak mały wymiar kary dla palaczy. Unijna drożyzna – papierosy po 40 zł? Komisja Europejska już w 2022 r. chciała podnieść akcyzę na wyroby tytoniowe. Plan Brukseli ujawnili wtedy dziennikarze „Financial Times”, którzy dotarli do szczegółów projektu. Zgodnie z doniesieniami „Financial Times”, tzw. minimalna akcyza na papierosy w UE miała wzrosnąć skokowo: z poziomu 1.80 do 3.60 euro za paczkę. Co oznaczałoby to w praktyce? W dużym skrócie – drożyznę.

Papierosy i inne wyroby tytoniowe w państwach UE, które nie spełniałyby nowego minimum akcyzowego Komisji – poważnie by zdrożały. O ile? W przypadku Polski szacunkowo nawet do 40 zł za paczkę. Drożyzna nie dotknęłaby jednak wszystkich. W krajach UE, które unijne minima spełniają już dzisiaj, jak np. we Francji, w Niemczech czy Irlandii, sytuacja palaczy nie zmieniłaby się w ogóle. Ostatecznie Komisja Europejska 2 lata temu wycofała się z planu skokowej podwyżki. Po „wycieku” upublicznionym przez „Financial Times” w Brukseli pojawiły się obawy o reakcję opinii publicznej, więc nowych stawek nie upubliczniono. Minimalna akcyza na papierosy w UE nadal wynosi więc ok. 1.80 euro za paczkę. Wkrótce może się to jednak zmienić.

Za podwyżkę zapłacą palacze w Polsce, ale już nie w Niemczech

Dobrze poinformowany w tematach unijnych brukselski serwis Euractiv twierdzi, że Komisja Europejska zamierza wrócić do tematu podwyżek. W kuluarach mówi się, że nowe stawki akcyzy mogą nawet być wyższe niż ta planowane przez Komisję 3 lata temu. Podobnie jak poprzednio, jej koszt poniosą jednak głównie kraje „Nowej Unii”, w tym Polska.Według danych Tax Foundation Europe, średnia cena paczki papierosów w UE w ub. roku sięgała ok. 5.98 euro, czyli ok. 25 zł. 65% tej kwoty, czyli ok. 3.90 euro, stanowił podatek akcyzowy.

Sęk w tym, że tę unijną średnią zaburzają państwa z bardzo wysokimi stawkami akcyzy. Najwyższą akcyzę na papierosy mają dzisiaj: Irlandia – 9.92 euro, czyli ok. 41 zł; Holandia – 7.66 euro, czyli ok. 32 zł oraz Francja – 7.45 euro, czyli ok. 31 zł. Najniższą zaś: Bułgaria – 1.92 euro, czyli ok. 8 zł; Polska – 2.33 euro, czyli ok. 9,65 zł oraz Chorwacja – 2.52 euro, czyli ok. 10,44 zł. Matematyka jest prosta – wyższa akcyza oznacza droższe papierosy. W 2024 r. w UE najwięcej za paczkę papierosów płacili palacze w Irlandii – 15.25 euro, czyli ok. 63 zł; Francji – 10.95 euro, czyli ok. 45 zł oraz Finlandii – 9.97 euro, czyli ok. 41 zł. Najtańsze papierosy można było natomiast kupić w: Bułgarii – 2.89 euro, czyli ok. 12 zł; Polsce – 3.55 euro, czyli ok. 15 zł oraz na Łotwie – 3.97 euro, czyli ok. 16,44 zł.

Powrót szarej strefy i koniec „turystyki tytoniowej”?

Jeśli nowe stawki akcyzy proponowane przez Komisję Europejską wejdą w życie, palacze w Irlandii, Holandii czy Francji, ale też w wielu innych państwach „Starej Unii” (np. w Niemczech, Włoszech czy Hiszpanii) – w ogóle podwyżek nie odczują. W tych krajach minima akcyzowe są spełnione już teraz. Za portfele złapią się za to palacze z Polski, Bułgarii, czy Chorwacji, a także Słowacji, Litwy, Łotwy czy Estonii. Dla Polski taki scenariusz byłby szczególnie trudny. Mógłby oznaczać ponowny rozkwit szarego rynku tytoniowego i spadek wpływów budżetowych. Taka sytuacja miała miejsce równo 10 lat temu.

W 2015 r., wskutek skokowych podwyżek akcyzy i wzrostu cen wyrobów tytoniowych, szara strefa tytoniowa sięgała 19% rynku. Co piąty wypalany w Polsce papieros pochodził z przemytu. Fiskus, zamiast zarabiać, tracił wpływy budżetowe. Palacze masowo kupowali u nas znacznie tańsze wyroby tytoniowe „spod lady”. Po latach szarą strefę tytoniową nad Wisłą udało się wyciszyć i dziś nielegalne papierosy to około 5%. Szykowane przez Komisję podwyżki akcyzy mogą jednak oznaczać powrót do dawnych czasów.Drugim zagrożeniem dla polskiego fiskusa byłoby ustanie tzw. „turystyki tytoniowej”. Dzisiaj papierosy w hurtowych ilościach kupują u nas Niemcy i Czesi na terenach przygranicznych. Po wyrównaniu stawek akcyzy w Polsce z tymi w Niemczech i w Czechach palaczom zza granicy „turystyka tytoniowa” przestałaby się opłacać. Co dla polskiego fiskusa oznaczałoby uszczuplenie wpływów z akcyzy.

QUIZ PRL. Szybko, tanio i po drodze. Czy pamiętasz, co kupowałeś w kioskach RUCHU?
Pytanie 1 z 15
W którym roku powstał pierwszy kiosk Ruchu?
QUIZ PRL. Szybko, tanio i po drodze. Czy pamiętasz, co kupowałeś w kioskach Ruchu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze