Zalew Mietkowski

i

Autor: Shutterstock, AP Photo/Mark Schiefelbein,

Powódź w Polsce

Tusk zrugał władze Tauronu za zrzut wody. Firma się tłumaczy

2024-09-17 16:03

Jedno z wrocławskich osiedli zagrożone przez błąd energetycznego giganta? Premier Donald Tusk żąda wyjaśnień od firmy Tauron po tym, jak doszło do przelania wody tamy przy elektrowni Lubachów. Wody Polskie najprawdopodobniej nie zostały poinformowane o zrzucie wody ze zbiornika administrowanego przez Turon. Donald Tusk stwierdził, że to "zupełnie szokująca" informacja.

Powódź w Polsce

Do niekontrolowanego przelania wody tamy przy elektrowni Lubachów doszło po dopływie wody niemożliwym do kontroli - przekazało we wtorek PAP biuro prasowe Tauronu. Efekty przelania były odczuwalne na zbiorniku Mietków po kilkunastu godzinach, w poniedziałek - dodano. Premier Donald Tusk był zszokowany tym, co się stało

W nocy z poniedziałku na wtorek [z 16 na 17 września 2024 roku) biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia przekazało w mediach społecznościowych, że najtrudniejsza jest sytuacja na rzece Bystrzycy, do której zwiększony zrzut wody jest prowadzony ze Zbiornika Mietkowskiego.

"Niestety Wody Polskie są zmuszone do zwiększenia zrzutu z Mietkowa, ponieważ przesiąka wał poniżej tamy i woda wylewa się na pola. Większy o jedną trzecią zrzut wody z Mietkowa rozpocznie się jutro (we wtorek - przyp. PAP) rano. Będzie wynosił 60 m sześc. na sekundę. Do tej pory było to 40 m sześc. na sekundę. Zwykle Bystrzycą płynie około ośmiu metrów sześciennych na sekundę. Tak duży zrzut do Bystrzycy powoduje, że Wrocław musi zabezpieczyć osiedle Marszowice od ulicy Marszowickiej" - przekazało biuro prasowe wrocławskiego magistratu. 

Tusk zrugał Tauron

O nagłym zrzucie wody, wcześniej nieprognozowanym, ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna Lubachów, należąca do spółki Tauron, poinformowała prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska na posiedzeniu sztabu kryzysowego w związku z sytuacją powodziową, z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska, wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i szef MSWiA Tomasza Siemoniaka. 

"Nie zostaliśmy jako Wody Polskie poinformowani o tym zrzucie. I ta woda idzie na Marszowice. Zadziałaliśmy wczoraj wieczorem. Ponad 100 żołnierzy pojechało układać worki na wałach. (...) Układanie worków jest utrudnione. Nie wiadomo, czy nie będzie potrzebna ewakuacja" - powiedziała Kopczyńska.

Informacja, którą otrzymaliśmy o zrzucie wody, o braku współpracy i kooperacji jest szokująca - skomentował premier Donald Tusk i zapowiedział wyjaśnienie sprawy.

We wtorek przed południem biuro prasowe Tauronu przesłało PAP komunikat, w którym potwierdziło, że "w niedzielę doszło do niekontrolowanego przelania się wody przez koronę tamy przy elektrowni wodnej Lubachów". Wyjaśniono, że doszło do tego po jednym z największych w historii dopływów wody do zbiornika, niemożliwym do kontroli. Ze względu na odległość od zapory efekty przelania były odczuwalne na zbiorniku Mietków po kilkunastu godzinach, w poniedziałek 16 września. 

Zgadzam się z panią prezes, nie czas teraz na śledztwa i rozliczenia, ale chodzi o zapobieżenie podobnym sytuacjom w kolejnych dniach. Kto jest za to odpowiedzialny i w jaki sposób możemy ich dyscyplinować? Jestem gotów użyć wszelkich możliwych metod, by dyscyplinować firmy, które są teoretycznie niezależne, ale w tej sytuacji muszą być absolutnie podporządkowane - powiedział premier Donald Tusk.

Grupa Tauron podkreśla, że działa zgodnie z wytycznymi regionalnych Centrów Zarządzania Kryzysowego i sama walczy ze skutkami powodzi, m.in. ponad 700 pracowników spółki Tauron Dystrybucja w trudnych warunkach pracuje nad przywróceniem zasilania dla rejonów dotkniętych powodzią. "Zalane jest 8 elektrowni wodnych Tauron Ekoenergia; w trakcie weekendu ewakuowano załogi z wielu elektrowni. Uszkodzeniu uległo również oświetlenie w 68 gminach. Powodzią dotkniętych zostało również kilkudziesięciu pracowników Grupy" - podkreślono we wtorkowym komunikacie koncernu.

QUIZ PRL. Lektury szkolne w Polsce Ludowej

Pytanie 1 z 15
Jak miała na imię para głównych bohaterów z powieści Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy”?
QUIZ PRL. Lektury szkolne w Polsce Ludowej
FORUM EKONOMICZNE 2024 - Krzysztof Gawkowski - Rosjanie już nas atakują PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze