W co inwestują Polacy? Inwestycje o silnych fundamentach

i

Autor: materiały prasowe

W co inwestują Polacy? Inwestycje o silnych fundamentach

2017-03-22 16:09

Według danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami z 2016 roku aż 51% Polaków wybiera nieruchomości jako formę lokaty kapitału. Na kolejnych miejscach znajdują się kruszce (28%) oraz waluty (14%). Inwestycje alternatywne, na przykład w sztukę czy wino, w naszym kraju nadal raczkują.

Przeciętny majątek netto gospodarstwa domowego, w oparciu o dane pochodzące z obadania Zasobność gospodarstw domowych w Polsce Narodowego Banku Polskiego wyniósł 256,8 tys. zł. W skład tego majątku wchodzą nie tylko oszczędności, ale przede wszystkim nieruchomości. Polacy, w odróżnieniu od na przykład Niemców, chętniej kupują niż wynajmują mieszkania oraz domy. Nieruchomość, dziś często obciążona jeszcze hipoteką, w 2040 roku, jak wynika z raportu Prognoza majątku - jak demografia zmienia aktywa Polaków, stanie się podstawą naszego powiększającego się bogactwa. Dane raportu przygotowanego przez PI Research na zlecenie Banku Zachodniego WBK, pokazują, że średnia wartość brutto majątku polskiej rodziny wzrośnie z 500 tysięcy złotych do 861 tysięcy złotych - dzięki oszczędnościom i dziedziczeniu.

Jak rozsądnie inwestować w nieruchomości?

Nieruchomość najlepiej kupować już na etapie tzw. dziury w ziemi, kiedy do dyspozycji klienta jest jeszcze szeroki wybór mieszkań – te z atrakcyjnym widokiem i metrażem dają największą szansę na zysk. Dodatkowo, cena nieruchomości od momentu rozpoczęcia jej budowy do oddania wzrasta statystycznie o 15%.
W Trójmieście mówi się obecnie o zysku na poziomie około 5-6 %, ale zdarzają się wyjątki, które mogą mile zaskoczyć inwestorów. Osiedle Nowe Orłowo wybudowane dwa lata temu przez Invest Komfort, w letniskowej części Gdyni, może poszczycić się zwrotem z inwestycji sięgającym aż 50%. Warto więc przyjrzeć się najnowszemu projektowi tego dewelopera, osiedlu Nowe Kolibki, znajdującemu się w niezwykle atrakcyjnej i prestiżowej lokalizacji na granicy Gdyni i Sopotu. Może to być kolejna szansa na inwestycję gwarantującą niemal pewny zysk.

- Wartość mieszkania może w ciągu kilkunastu lat wzrosnąć dwukrotnie i więcej. W związku z tym, inwestowanie w nieruchomości dla wielu osób stanowi dochodowy biznes – zarówno wtedy, gdy kupują je pod wynajem, jak i w sytuacji kiedy po kilku latach sprzedają lokal po wyższej cenie - mówi Piotr Tarkowski, Dyrektor Marketingu i Sprzedaży Invest Komfort- trójmiejskiego dewelopera. Inwestując w nieruchomości należy zwrócić uwagę przede wszystkim na lokalizację budynku i jego architekturę oraz przyjrzeć się poprzednim realizacjom tego samego dewelopera.

- Klienci wybierają nasze inwestycje, bo widzieli wcześniejsze realizacje Invest Komfort w Trójmieście i są pod wrażeniem tego, jak dobrze prezentują się budynki mimo upływu lat - wyjaśnia Piotr Tarkowski - doceniają liczne udogodnienia, zachowanie wysokiego standardu wykonania, ponadczasową architekturę oraz wybór droższych, ale za to bardziej wytrzymałych materiałów. To jedyna droga do zachowania dobrej kondycji mieszkania na długie lata, co oczywiście bardzo pozytywnie wpływa na jego wartość - dodaje.

A może alternatywnie?

W krajach wysoko rozwiniętych inwestorzy, dążąc do dywersyfikacji portfeli, przeznaczają na sztukę 5 % swoich środków. W Polsce osoby zainteresowane zakupem dzieł sztuki jako lokaty, mogą skorzystać z pomocy Kompasu Sztuki, jedynego w Polsce profesjonalnego rankingu artystów współczesnych, tworzonego na podstawie opinii największych polskich galerii. Piotr Cegłowski, współtwórca Kompasu Sztuki, uważa, że zaufanie opinii eksperta jest ważniejsze niż nasze osobiste odczucia.

- Jeśli dzieło wybitnie się nam nie podoba, a jest wysoko notowane, warto je kupić. Pod koniec lat '80 za średni obrazek Kantora trzeba było zapłacić około 200 dolarów. To były dziwne, mocno kontrowersyjne obrazki, ale jeśli ktoś uwierzył w wielkość artysty, nawet wbrew własnym gustom, i je kupił, to dziś zyskałby około 300 tysięcy złotych – przekonuje Piotr Cegłowski.

Rynek inwestowania w sztukę, według danych KPMG z 2016 roku dostępnych na portalu rynekisztuka.pl, przedstawia się jednak obiecująco, gdyż 18% osób o wyższych dochodach (ponad 20 tysięcy brutto) już inwestuje w sztukę, a 36% planuje taką inwestycję w najbliższym czasie .

Odważniejsi inwestorzy mogą zainteresować się zakupem partii wina, z nadzieją na jej sprzedaż z zyskiem. Jest to jednak propozycja dla lubiących ryzyko, gdyż nie mamy pewności, że zakupione wino okaże się po kilku latach trunkiem cenionym przez znawców, a tym samym osiągającym wysokie ceny. Jak przekonuje John Borell, znany importer i producent wina, inwestować w trunek warto pod warunkiem, że będziemy trzymać się kilku prostych zasad.

- Po pierwsze trzeba znać rynek, lub zaufać ekspertom w tej dziedzinie. Po drugie, trzeba mieć czas, gdyż, jak wszyscy wiemy, wino nabiera wartości z wiekiem. Po trzecie, ważna jest gwarancja właściwego przechowywania. – wymienia Borell - Nawet doskonałe wino po dziesięciu latach stania w kredensie w kuchni jest po prostu do niczego. Mimo, że czuję się nie fair wobec rodzinnej Nowej Zelandii, jestem zdania, że do inwestycji lepiej nadają się wina europejskie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze