"Mamy patologiczną konstrukcję podatku bankowego"
Wachnicka z ZBP podkreśliła, że polski sektor bankowy należy do jednego z najmniejszych w Europie. Wyprzedza nas m.in.: Słowacja, Czechy.
-To wynika z tego, że w dużej mierze sektor bankowy został niestety obciążony pewnymi kosztami takimi ekstraordynaryjnymi. Na przykład kosztami postępowań frankowych, które dość mocno stłamsiły fundusze własne banku, bo te rezerwy dzisiaj sięgają już 70 mld zł, to są środki, które mogłyby zostać przeznaczone na akcję kredytową, albo pracować w gospodarce, ale również niestety przez to, że mamy patologiczną konstrukcję podatku bankowego. My nie kwestionujemy samego podatku bankowego. My rozumiemy, że on ma charakter fiskalny, że on przyczynia się do zwiększenia budżetu, natomiast konstrukcja jest o tyle patologiczna, że jest to po prostu podatek od kredytów - opisuje Wachnicka z ZBP.
Zdaniem wiceprezes ZBP, w związku z tym polski sektor bankowy stał się sektorem niekredytowym.
-My dzisiaj mamy w aktywach banków praktycznie równy udział kredytów i nabytych papierów skarbowych obligacji skarbowych, więc my dzisiaj finansujemy dług publiczny raczej niż realną gospodarkę. Ale to wynika z tego, że obligacje skarbowe są wyłączone z podatku bankowego, więc bankom opłaca się nabyć mniej ryzykowne papiery skarbowe zamiast udzielać kredytu, brać na siebie ryzyko i jeszcze od tego zapłacić podatek bankowy- mówiła Wachnicka w rozmowie z Super Biznesem w Karpaczu.
Wachnicka pytana o zaangażowanie sektora bankowego w kontekście przyspieszenia wzrostu tempa PKB, stwierdziła, że "musimy też zastanowić się, jak zachęcać przedsiębiorców do inwestowania, ponieważ zwiększenie poziomu inwestycji w Polsce jest nam bardzo potrzebne.
"Znacząco odstajemy od średniej europejskiej, jeśli chodzi o stopę inwestycji. Co się ostatnio drgnęło, ale to wciąż za mało. My jesteśmy w okolicach 17-18 proc., a Unia Europejska 22 proc., a zakładamy optymalny dla nas poziom 25 proc. Potrzebujemy budować bardziej innowacyjną gospodarkę, dlatego że ta przewaga, którą kiedyś jeszcze kilka lat temu Polska miała w postaci taniej siły roboczej i wydajnej siły roboczej, już dzisiaj nie działa. To znaczy nasza siła robocza już nie jest tak wydajna. My jesteśmy jedną z najmniej wydajnych już dzisiaj gospodarek, jeśli chodzi o siłę roboczą. Czyli łapiemy zadyszkę" - stwierdziła wiceprezes Wachnicka.
Jej zdaniem, należy wzmacniać sektor pod względem kapitałowym. "Dlatego, że jeśli chcielibyśmy na szerszą skalę rozwijać akcję kredytową, a chcielibyśmy, to musimy mieć silniejszy kapitałowo sektor bankowy. W przeciwnym razie on nie będzie w stanie udźwignąć dużych projektów, szczególnie tych projektów z zakresu transformacji energetycznej" -podsumowuje Wachnicka.
Całość rozmowy w załączonym wideo.
Polecany artykuł: