woda z kranu, kran, mycie rąk

i

Autor: East News

Woda droższa nawet o 60 procent [INFOGRAFIKA]

2016-08-18 14:35

W Polsce w ciągu 8 lat ceny za wodę i odprowadzanie ścieków wzrosły nawet o 60 proc. Płacimy najwyższe rachunki w Unii Europejskiej - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.

Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę systemy opłaty za wodę i odprowadzanie ścieków w 5 dużych miastach: Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Wykorzystano również wyniki kontroli przeprowadzonej przez delegaturę NIK w Szczecinie w urzędach miast Szczecinek, Biały Bór i Borne Sulinowo, Urzędzie Gminy Szczecinek oraz w przedsiębiorstwie wodociągowo-kanalizacyjnym w Szczecinku. Wyniki kontroli są zatrważające. Okazuje się bowiem, że w ciągu 8 lat ceny poszły w górę nawet o 60 proc. Tym samym Polacy muszą płacić najwyższe rachunki w Unii Europejskiej.

Zobacz: Dymisja wiceprezesa po aukcji koni w Janowie

- Postawione w potrójnej roli: właściciela przedsiębiorstwa, regulatora i przedstawiciela konsumentów samorządy nie wykorzystywały skutecznie swoich uprawnień i nie chroniły mieszkańców przed systematycznym wzrostem cen za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków – alarmuje NIK. Jednocześnie NIK zwraca uwagę, że obciążenie budżetów domowych konsumentów kosztami dostarczania wody i odprowadzania ścieków w Polsce należy do najwyższych w Unii Europejskiej i osiągnęło już poziom, powyżej którego zostanie naruszona unijna zasada dostępności cenowej usług.

Według raportu, w latach 2011-2016 taryfy opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków, przed przekazaniem radom miast do zatwierdzenia, nie były poddawane szczegółowej analizie, m.in. nie sprawdzano zasadności wliczania do cen płaconych przez mieszkańców kosztów ponoszonych przez przedsiębiorstwa. W efekcie w niektórych przypadkach obciążano nabywców usług kosztami, które na cenę za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w ogóle nie powinny mieć wpływu, m.in. kosztami promocji obejmującymi np. wspieranie organizacji i klubów sportowych, finansowanie wydarzeń kulturalnych (spektakli teatralnych, koncertów, turniejów recytatorskich, imprez plenerowych), czy festynów osiedlowych.

Według NIK w objętych kontrolą urzędach nie wypracowano procedur weryfikacji wniosków taryfowych. Weryfikacja projektów nie była dokumentowana w sposób pozwalający na odtworzenie ścieżki decyzyjnej. Zadania związane z weryfikacją wniosków były powierzane doraźnie pracownikom, którzy jednocześnie zajmowali się w urzędach innymi licznymi zadaniami.

Zobacz: Kolejowi gapowicze są winni ponad 209 mln zł

Jak podaje NIK, zyski przedsiębiorstw przeznaczane były głównie na zwiększenie kapitałów zapasowych (249 mln zł za lata 2013-2014). Ponadto z zysków finansowano cele niezwiązane ze zbiorowym zaopatrzeniem w wodę i odprowadzaniem ścieków.

Jakie NIK ma zalecenia w tej sprawie? W ocenie NIK Minister Infrastruktury i Budownictwa powinien podjąć działania zmierzające do:

1. Ustanowienia funkcji zewnętrznego regulatora rynku na poziomie centralnym lub regionalnym (np. na poziomie samorządu województwa), do którego zadań należałoby np. prowadzenie analiz w oparciu o dane uzyskiwane z przedsiębiorstw wodociągowo - kanalizacyjnych, dzięki czemu możliwe byłoby ustalanie wieloletnich limitów taryf w układzie regionalnym z uwzględnieniem kategoryzacji gmin.

2. Ustalenia progu dostępności cenowej usług i metodologii jego obliczania, przy jednoczesnym wprowadzeniu mechanizmu dokonywania dopłat do ceny usług, w przypadku przekroczenia limitu obciążenia konsumentów opłatami za usługi (przekroczenia limitu dostępności cenowej).

3. Uszczegółowienia zasad dotyczących ujmowania we wnioskach taryfowych amortyzacji środków trwałych, których nabycie lub wytworzenie było finansowane bezzwrotnymi środkami.

4. Wprowadzenia ograniczeń dot. możliwości przeznaczania zysku z działalności wodociągowo - kanalizacyjnej na cele niezwiązane z tą działalnością.

Źródło: NIK

PODWYŻKI.

i

Autor: Infografika Super Express

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze