Trump odpuszcza wojnę celną z Kanadą
"Kanada zgodziła się zapewnić nam bezpieczeństwo północnej granicy i ostatecznie położyć kres śmiercionośnej pladze narkotyków takich jak fentanyl, które zalewają nasz kraj, zabijając setki tysięcy Amerykanów oraz niszcząc ich rodziny i społeczności w całym kraju" - ogłosił Trump we wpisie na portalu Truth Social.
Trump zapowiedział, że zapowiadane cła zostaną wstrzymane "na okres 30 dni, aby sprawdzić, czy możliwe będzie zawarcie ostatecznego porozumienia gospodarczego z Kanadą".
Powołał się też na opublikowane kilka minut wcześniej oświadczenie premiera Justina Trudeau, który zapowiedział podjęcie szeregu działań, w tym "wartego 1,3 mld dol. planu granicznego", wprowadzenie nowych śmigłowców i technologii patrolujących granice oraz zwiększenie współpracy z USA w kwestii powstrzymywania przemytu fentanylu. Trudeau zaznaczył, że granicy "strzeże i będzie strzec" 10 tys. pracowników straży granicznej. Zapowiedział też powołanie "cara od fentanylu" oraz stworzenie wspólnej grupy zadaniowej.
Trump nie odpuszcza w wojnie celnej z Chinami. Meksyk jako eksporter fentanylu
Jeszcze przed ogłoszeniem wstępnego porozumienia, Trump mówił dziennikarzom, że był pewny, że przy odpowiedniej presji ekonomicznej byłby w stanie zmusić Kanadę do zostania 51. stanem Ameryki, lecz sugerował, że jego doradcy uznali to za mało realistyczny pomysł.
Trump zapowiedział też, że w ciągu doby będzie rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi Jinpingiem na temat ewentualnego porozumienia handlowego. Zagroził przy tym, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z Pekinem, nałożone na chińskie produkty 10-proc. cła zostaną zwiększone.
"To była tylko pierwsza +salwa+. Jeśli nie uda nam się dojść do porozumienia z Chinami, cła będą bardzo, bardzo wysokie" - zapowiedział.
Biały Dom pierwotnie zapowiadał 25-procentowe cła na towary z Kanady i Meksyku, jednak po rozmowach z premierem Kanady Justinem Trudeau i prezydentką Meksyku Claudią Sheinbaum, ich wdrożenie zostało wstrzymane na okres 30 dni. Administracja Trumpa argumentowała, że te trzy kraje są odpowiedzialne za napływ fentanylu do USA. Fentanyl, syntetyczny opioid, w ubiegłym roku przyczynił się do śmierci 100 tys. Amerykanów. USA oskarżają Pekin o dostarczanie prekursorów chemicznych, wykorzystywanych przez kartele narkotykowe.