Zakaz handlu w niedzielę z wyjątkami?
Najpierw był pomysł radykalny: bezwzględny zakaz handlu w niedzielę, a dla tych, którzy go złamią – kary więzienia. Kolejny: dwie niedziele w miesiącu dla otwartych marketów, dwie dla zamkniętych. Ostatni – sklepy w niedzielę mają być czynne na pierwszą zmianę, tj. do godziny 12-13. Ostateczny projekt dotyczący handlu w niedzielę, jak podaje DGP ma zawierać natomiast 29 wyjątków od zakazu. Liczba „wyłączeń" wzrosła o 12, w odniesieniu do pierwszej wersji projektu.
Zobacz także: T-mobile dołącza do Orange i znosi opłaty za roaming
Wyłączenie dotyczyć ma m.in. właścicieli bazarów i kupców, którzy będą mogli handlować do woli, jeśli ich stragany będą funkcjonować na podstawie uchwały rady gminy. Zmiana to m.in. odpowiedź na potrzeby nie tylko handlowców, ale i klientów, którzy pytani czy targowiska są według nich potrzebne, w 85 proc. przypadków odpowiadali, że tak.
Zakaz ma nie obejmować także e-handlu, pod warunkiem, że proces zakupów jest w pełni zautomatyzowany, a w niedzielę nie będzie musiał pracować żaden z zatrudnionych. W niedzielę będą mogły pracować także hurtownie farmaceutyczne, rolnicy (jeśli nie będą w niedzielę zatrudniać pracowników); Poczta Polska czy Inpost (przedsiębiorcy pocztowi).
Sprawdź również: Nowy skład rady nadzorczej Pekao wybrany
Zmiany być może obejmą także franczyzobiorców, którzy posiadają własne sklepy na licencji zagranicznej. Jeśli wszystkie te „wyjątki" pojawią się w ustawie, pomysł całkowitego zakazu handlu w niedzielę zakończy się fiaskiem.
Źródło: forsal.pl/DGP