Ciężarna kobieta w pracy

i

Autor: Shutterstock

Rząd chce większej ochrony dla ciężarnych. Pracodawcy protestują

2017-01-24 15:09

Pracodawca nie będzie mógł zwolnić pracownicy tymczasowej, która jest w trzecim miesiącu ciąży, nawet jeśli będzie zatrudniona na bardzo krótki okres czasu. Jej umowa przedłuży się do dnia porodu, dzięki czemu przyszła matka otrzyma prawo do zasiłku macierzyńskiego – taką zmianę zakłada projekt nowelizacji ustawy, którą zajmie się dziś Rada Ministrów. Przeciwko jej wprowadzeniu opowiada się Konfederacja Lewiatan i inne organizacje przedsiębiorców z Rady Dialogu Społecznego.

Nowelizacja, o której mowa dotyczy ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Jednym z jej założeń jest wyrównanie praw pracownic tymczasowych i kobiet zatrudnionych w oparciu o umowy na czas określony. Czym różnią się one obecnie?

Sprawdź także: Praca tymczasowa na topie. Nawet wśród specjalistów [WIDEO]

Prawa pracownic tymczasowych, czyli kobiet zatrudnionych przez agencję pracy w celu wykonywania pracy czasowej na rzecz i pod kierownictwem pracodawcy, regulują przepisy wspomnianej wcześniej ustawy. Ta zaś nie zakładała dotychczas ochrony przed zwolnieniem dla kobiet w ciąży. Dlatego pracownicom tymczasowym nie przysługuje obecnie prawo, takie jak kobietom zatrudnionym przez pracodawcę na umowę o pracę na czas określony na podstawie przepisów Kodeksu pracy.

Czym to grozi według pracodawców?
Proponowane zmiany nie spodobały się pracodawcom z Konfederacji Lewiatan i innych organizacji wchodzących w skład Rady Dialogu Społecznego.
– Tak znacząca ingerencja ustawodawcy w prawny charakter pracy tymczasowej może spowodować w praktyce daleko idące zmniejszenie zainteresowania taką formułą zatrudnienia oraz zwiększenie zainteresowania innymi formami współpracy – komentował cytowany w komunikacie ekspert Konfederacji Lewiatan Robert Lisicki.
Jak dodał, wpłynie to na zubożenie rynku pracy, a w konsekwencji na zmniejszenie popytu na pracę kobiet i ograniczenie ich możliwości aktywnego uczestniczenia w rynku pracy.

Czytaj też: 500 plus dla ciężarnych. Jest już nowy projekt!

Zdaniem pracodawców nowelizacja ustawy nie uwzględnia specyfiki pracy tymczasowej.
„Agencja zatrudnia pracowników tymczasowych tylko i wyłącznie w związku z tymczasowym zapotrzebowaniem na pracę zgłoszonym przez pracodawcę-użytkownika. Agencja może zawrzeć umowę tylko na czas określony, na okres wykonywania pracy u danego pracodawcy użytkownika. W przypadku przedłużenia umowy o pracę tymczasową do dnia porodu, agencja co do zasady będzie musiała poszukiwać nowego pracodawcy użytkownika. Nawet gdyby udało się znaleźć pracę, agencja nie może jednak skierować pracownicy, bez jej zgody do innego rodzaju pracy bądź tożsamej pracy u innego pracodawcy użytkownika" – tłumaczy Konfederacja Lewiatan.

Będzie więcej zmian
Wprowadzenie nowych uprawnień dla ciężarnych to nie jedyna zmiana jaką zakłada projekt nowelizacji ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. W myśl proponowanych przepisów uregulowane mają zostać także zasady obliczania wynagrodzenia pracownika tymczasowego za urlop wypoczynkowy i ekwiwalent pieniężny w przypadku, gdy nie zostanie on wykorzystany.

Zobacz również: Rafalska: kobiety nie rezygnują z pracy przez „500 plus”

Ponadto nowelizacja zakłada też wprowadzenie maksymalnego okresu, na który może zostać zawarta umowa dotycząca wykonywania pracy tymczasowej. Jak podkreśla MRPiPS, nie będzie on jednak dotyczył ciężarnych kobiet, których umowy o pracę będą wydłużane do czasu porodu. Według założeń rządu przepisy powinny wejść w życie od czerwca 2017 r.

Źródła: tvn24bis.pl, Konfederacja Lewiatan, bip.kprm.gov.pl

Najnowsze