Finanse firmy: Postaw na płatności mobilne

2014-03-25 3:00

Polacy coraz częściej korzystają ze smartfonów, tabletów i innych urządzeń mobilnych, a płatności mobilne zdobywają coraz więcej zwolenników. To szansa dla przedsiębiorców, którzy oferując taką formę regulowania należności, mogą zwiększyć swoje obroty i obniżyć koszty.

Na upowszechnieniu płatności mobilnych mogą zyskać właściciele firm, którzy udostępnią taką opcję swoim klientom. Płatności mobilne to dla przedsiębiorcy przede wszystkim niższy koszt. Prowizja za takie płatności jest konkurencyjna wobec obowiązującej przy płatnościach kartowych, a to oznacza konkretne oszczędności dla firmy. Dla sprzedawców ważne jest to, że część rozwiązań wprowadzanych przez banki eliminuje pośredników płatności, obniżając koszty działalności - np. zmniejszając prowizję do 0,5-0,7 proc. wobec niemal 1,5-2 proc. dla zwykłych płatności kartą.

Nowi klienci

Mniejsze koszty to niejedyne korzyści dla przedsiębiorcy płynące z płatności mobilnych. Wprowadzenie takich płatności daje firmie również możliwość pozyskania nowej, bardzo atrakcyjnej grupy klientów. Przyjmowanie zapłaty w formie mobilnej jest szczególnie opłacalne dla małego biznesu. Możliwość wykonania mikropłatności jest przydatna i bardzo wygodna w bardzo wielu sytuacjach, np. przy wizycie lekarskiej w domu, usługach malarza lub hydraulika, zamówieniu posiłku z dostawą. Innowacyjne rozwiązania wykorzystujące np. geolokalizację pozwolą firmie łatwiej utrzymać przy sobie klientów, np. zapraszając ich do innych punktów firmy będących w pobliżu.

System rozliczeń

Warto pamiętać, że najpopularniejsze systemy płatności mobilnych nie wymagają od przedsiębiorcy specjalnych i kosztownych inwestycji, np. w urządzenia.

Wdrożenie płatności mobilnych nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami ani wielkim wysiłkiem. Systemy mają swoje standardy i każdy programista potrafi je skonfigurować. Jednak zawsze warto się rozejrzeć, poszukać, porównać dostępne oferty. Zanim zdecydujemy się na wdrożenie płatności mobilnych w swojej firmie, trzeba dokładnie przeczytać umowę, omówić warunki z agentem rozliczeniowym i przyjrzeć się systemowi rozliczeń - sprawdzić, czy jest to abonament plus prowizja, czy sama prowizja. Przed podpisaniem umowy warto też porozmawiać ze swoim programistą, skonsultować wymagania, specyfikacje techniczne itd.

Wystarczy telefon

Z punktu widzenia klienta zaletą tego rozwiązania jest wygoda - żeby mieć wszystko pod ręką, wystarczy wziąć z domu telefon. Przewiduje się, że za 10 lat już w ogóle nie będziemy używać gotówki. Płatności mobilne w Polsce zostały zapoczątkowane przez firmy prywatne, potem do tego wyścigu dołączyły banki i organizacje kart płatniczych, a także operatorzy GSM. Wraz z rozwojem oraz rosnącą popularnością nowych form płatności na rynku polskim zaczęło się pojawiać coraz więcej graczy. Rok 2013 był pod tym względem przełomowy. Jednak na razie tylko ok. 5 proc. klientów płaci komórką za zakupy, choć już ponad 25 proc. posługuje się na co dzień nowoczesnymi aparatami telefonicznymi.

Jak karta zbliżeniowa

Jedną z pierwszych technologii wykorzystywanych w Polsce przy płatnościach mobilnych jest NFC (ang. Near Field Communication - komunikacja bliskiego zasięgu). System umożliwia płatność telefonem dzięki zintegrowaniu karty płatniczej z kartą SIM telefonu komórkowego. Komórkę wystarczy przyłożyć do terminalu w sklepie, żeby płacić podobnie jak przy użyciu karty zbliżeniowej. Można w ten sposób wypłacać również pieniądze z bankomatów. Niezbędny jest jednak smartfon wyposażony w technologię NFC (tylko najnowsze modele) i dodatkowo trzeba wymienić kartę SIM na nową - z opcją płatności zbliżeniowych. Na razie tylko T-Mobile i Orange oferują swoim klientom zmodyfikowane karty SIM.

Przez aplikację

W tym roku dwa największe banki działające w Polsce uruchomiły swoje odrębne systemy płacenia telefonem - najpierw PKO BP (produkt IKO), potem Bank Pekao (produkt PeoPay). Obie technologie opierają się na aplikacji mobilnej, mają zbliżony zakres funkcjonalny i mogą z nich korzystać również osoby, które nie są klientami danego banku. Bezpłatną aplikację klient instaluje na swoim telefonie, łączy się bezpośrednio ze swoim kontem osobistym (jeśli nie ma rachunku w banku, musi utworzyć i zasilić osobno utworzone konto), a następnie za pomocą wygenerowanego przez aplikację kodu (wyświetlanego na ekranie telefonu) potwierdza transakcję. Nie trzeba wprowadzać do telefonu danych z karty płatniczej. Wystarczy podczas płacenia wpisać ustalony wcześniej kod PIN, a potem podać kasjerowi kod odczytany z ekranu smartfona.

Bankowe aplikacje działające bez pośrednictwa kart płatniczych są proste w obsłudze. Do płacenia w tym systemie nie jest konieczny drogi model telefonu komórkowego wykorzystującego technologię NFC ani umowa z konkretnym operatorem telekomunikacyjnym. Banki liczą na to, że dzięki wykorzystaniu możliwości tego systemu w smartfonach nie będą musiały korzystać z pośrednictwa i dzielić się zyskami z organizacjami płatniczymi, takimi jak Visa czy MasterCard.

NFC kontra aplikacje bankowe

Jaka może być przyszłość płatności mobilnych w Polsce? Prawdopodobnie decydująca walka rozegra się między systemami typu IKO i PeoPay a technologią NFC. Największą zaletą NFC jest duża liczba miejsc, w których można płacić w ten sposób. Szacuje się, że sieć terminali akceptujących karty zbliżeniowe w sklepach, restauracjach, punktach usługowych i różnych instytucjach obejmuje już ponad 130 tys. miejsc. Poza tym Polacy zdążyli się już przyzwyczaić do tej technologii, bo już ponad połowa naszych rodaków ma w swoich portfelach karty bezstykowe, a różnica polega jedynie na tym, że zamiast karty przykłada się do terminalu telefon komórkowy. Jednak sukces aplikacji oferowanych przez banki będzie zależał od tego, czy uda się wprowadzić jedno wspólne rozwiązanie w zakresie płatności mobilnych.

Wspólny standard

Pierwszy krok w tym kierunku już został zrobiony. Pod koniec ubiegłego roku doszło do porozumienia sześciu dużych banków (Alior Bank, Bank Millennium, Bank Zachodni WBK, BRE Bank, ING Bank Śląski i PKO Bank Polski) w sprawie strategicznej współpracy dotyczącej zbudowania wspólnego standardu płatności mobilnych i została powołana spółka Polski Standard Płatności. Uczestnicy porozumienia uważają, że dzięki jednolitemu standardowi płatności wszyscy uczestnicy systemu, w tym klienci i sprzedawcy, będą mogli jeszcze sprawniej niż dziś realizować płatności, które pod względem kosztów będą konkurencyjne dla obowiązujących na rynku stawek interchange. Z badań przeprowadzonych przez firmę ARC Rynek i Opinia wśród internautów mających smartfony wynika, że są zainteresowani możliwością płacenia przez komórkę - aż 44 proc. z nich chętnie wypróbuje tę funkcję.

Najnowsze