- AI stała się integralną częścią pracy programistów: 85% deweloperów regularnie korzysta z narzędzi AI, a ponad 70% deklaruje, że dzięki niej pracuje szybciej i efektywniej.
- Rola programisty ewoluuje z "rzemieślnika kodu" do architekta i nadzorcy procesów AI, skupiając się na weryfikacji, testowaniu i generowaniu dokumentacji.
- W dobie AI kluczowe stają się nowe kompetencje, takie jak promptowanie (tworzenie precyzyjnych poleceń dla AI) oraz umiejętności miękkie, np. krytyczne myślenie i współpraca.
- AI nie zastąpi programistów, lecz spowoduje ewolucję zawodu, czyniąc go bardziej złożonym i odpowiedzialnym, z rosnącym zapotrzebowaniem na specjalistów GenAI.
AI to już standard, a nie nowinka w branży IT
Zapomnijmy o postrzeganiu sztucznej inteligencji jako odległej przyszłości czy technologicznej ciekawostki. W branży IT to już teraźniejszość, która na stałe wpisała się w warsztat pracy programistów. Developerzy, jako naturalni "early adopters", szybko dostrzegli potencjał nowych rozwiązań i włączyli je do swoich codziennych zadań. „AI stała się integralną częścią ich pracy. To już nie eksperyment, lecz codzienność” – przekonuje Michał Gaszewski, ekspert ds. sztucznej inteligencji w Scalo.
Już 85 proc. programistów regularnie korzysta z narzędzi AI, co pokazuje, że sztuczna inteligencja w IT stała się powszechnym narzędziem pracy. Potwierdzają to dane z globalnego raportu Developer Ecosystem Survey 2025: 62 proc. ankietowanych korzysta z asystentów AI, a niemal 70 proc. spodziewa się, że pracodawcy wkrótce będą tego wymagać. Co więcej, ponad 70 proc. deklaruje, że dzięki AI pracuje szybciej i efektywniej.
Jak sztuczna inteligencja zmienia codzienną pracę programisty?
Rewolucja AI w IT oznacza przede wszystkim fundamentalną zmianę w podejściu do pisania kodu. Programista przestaje być rzemieślnikiem, który każdą linijkę tworzy manualnie, a staje się architektem i nadzorcą procesów, w których głównym wykonawcą jest sztuczna inteligencja. Narzędzia takie jak Cursor AI, Claude Code, Codex od OpenAI czy popularne duże modele językowe (LLM), np. ChatGPT, stały się cyfrowymi asystentami.
AI wspiera dziś programistów w wielu czasochłonnych obszarach. Do kluczowych zadań, które są jej delegowane, należą:
- pisanie kodu (według Stack Overflow robi to już 59 proc. deweloperów),
- wyszukiwanie i analiza błędów,
- tworzenie i prowadzenie testów oprogramowania,
- generowanie dokumentacji technicznej.
Choć technologia potrafi przejąć znaczną część obowiązków, jej działanie wymaga stałej uwagi. Oddanie zbyt wielu kompetencji AI bez kontroli jest ryzykowne dla bezpieczeństwa kodu. Każdy model językowy może popełniać błędy lub generować tzw. halucynacje. Efektywne wykorzystanie AI w pracy programisty polega więc na dzieleniu złożonych problemów na mniejsze zadania i stałej weryfikacji wyników, co zmienia rolę kodera w nadzorcę procesu. „Analizując proces współpracy człowieka ze sztuczną inteligencją, zauważam, że nadzór (czyli wydawanie instrukcji i weryfikacja efektów) powinien stanowić większość tej »pracy zbiorowej« i być obecny na każdym jej etapie” – podkreśla Michał Gaszewski.
Nowe kompetencje w erze AI: czego wymaga rynek?
Wsparcie generatywnej sztucznej inteligencji to nie tylko zmiana narzędzi, ale przede wszystkim redefinicja wymagań stawianych programistom. Aby efektywnie korzystać z AI, deweloperzy muszą rozwijać zupełnie nowe umiejętności. Kluczową z nich staje się promptowanie, czyli sztuka tworzenia precyzyjnych i skutecznych poleceń dla modeli językowych. „Z moich obserwacji wynika, że osoby, które robią to dobrze, są znacznie bardziej efektywne w komunikacji zespołowej i delegowaniu zadań” – zauważa Michał Gaszewski. Nie wystarczy już tylko wiedzieć, co ma zostać zrobione. Przy pracy z LLM-ami niezbędna jest świadomość, po co, dlaczego i jak dane zadanie powinno być zrealizowane.
Na znaczeniu gwałtownie zyskują również kompetencje miękkie. Efektywna AI w pracy programisty wymaga przede wszystkim myślenia krytycznego, zdolności do oceny rezultatów pracy sztucznej inteligencji oraz przejmowania szerszej odpowiedzialności. Programista musi dziś współpracować z analitykami czy decydentami biznesowymi, aby dostarczyć AI odpowiedni kontekst. Rola nadzorcza, kiedyś zarezerwowana dla liderów, staje się codziennością nawet dla juniorów. Rynek IT już na to odpowiada, stawiając na szkolenia z obszaru AI i wewnętrzną wymianę wiedzy.
Czy AI zabierze pracę programistom? Ewolucja zawodu
Pytanie o przyszłość zawodu programisty w dobie AI budzi wiele emocji, jednak eksperci uspokajają – na razie nie widać zagrożenia dla tej profesji. Zamiast o końcu, powinniśmy mówić o głębokiej ewolucji. To wciąż człowiek weryfikuje kod, tworzy polecenia i zarządza całym procesem. Bez dogłębnej znajomości projektu nie byłby w stanie ocenić, czy rozwiązanie wygenerowane przez AI jest poprawne i bezpieczne. Odpowiednio wykorzystywana sztuczna inteligencja w IT wciąż jest narzędziem, które wspiera i przyspiesza pracę, ale jej nie zastępuje.
Zmiany na rynku są jednak widoczne. Rośnie zapotrzebowanie na nowe specjalizacje, takie jak inżynieria GenAI czy tworzenie agentów AI. Jednocześnie, z uwagi na bezpieczeństwo, część firm buduje własne, zamknięte infrastruktury AI, co tworzy kolejne nisze dla specjalistów. „Trudno dziś znaleźć przedsiębiorcę, który chciałby w pełni zastąpić juniora sztuczną inteligencją” – komentuje Michał Gaszewski.
Nie ulega wątpliwości, że programiści coraz rzadziej będą pisać kod linijka po linijce. Ich rola przesuwa się w stronę nadzoru, architektury i strategicznego myślenia. Zawód dewelopera nie traci na znaczeniu – staje się po prostu bardziej złożony i odpowiedzialny.
Polecany artykuł:
