Janusz Konopka: Nie boimy się konkurencji

2012-09-24 4:00

Rozmowa z Januszem Konopką, prezesem zarządu ogólnopolskiego operatora pocztowego Speedmail

"SE": - Jest pan zawodowcem, a nie człowiekiem, który przypadkowo zrobił karierę w branży kurierskiej i pocztowej.

Janusz Konopka: - Rzeczywiście, od wielu lat pracuję w tej branży. Skończyłem studia z zakresu logistyki. Przed firmą Speedmail byłem związany z grupą Kolporter, gdzie pełniłem m.in. funkcję członka zarządu firmy Kolporter S.A., która zajmuje się dystrybucją prasy, a także prezesa zarządu Kolporter Express.

- Firma Speedmail ambitnie dąży do pozycji największego alternatywnego operatora pocztowego na naszym rynku w zakresie korespondencji masowej. Dlaczego warto korzystać z usług Speedmaila?

- Speedmail wywodzi się ze spółki Emerson Polska, będącej jednym z największych lettershopów w Europie Środkowo-Wschodniej, która produkuje około 250 milionów sztuk korespondencji rocznie. Tworzymy organizację właśnie na bazie doświadczeń firmy Emerson, ale również na bazie oczekiwań klientów. Powołanie do życia i budowanie spółki Speedmail to wyjście naprzeciw oczekiwaniom klienta biznesowego. Stawiamy przede wszystkim na jakość i terminowość, na rozwiązania informatyczne i kwestie związane z rozliczaniem i raportowaniem doręczeń. Zainwestowaliśmy w system, w którym możemy monitorować dowolną przesyłkę na każ-dym etapie procesu logistycznego, od momentu nadania do doręczenia do adresata. Na tym, poza gwarancją jakości i terminowości, polega nasza przewaga na rynku.

- Na czym polega oferowana przez Speedmail ekskluzywna usługa dla biznesu?

- Na doręczaniu do adresatów umów wymagających podpisu, z weryfikacją danych personalnych. Zleceniodawcami usługi PDC (Professional Delivery of Contracts), bo o niej mowa, są głównie banki, instytucje finansowe, ale także dostawcy mediów. Postanowiliśmy zaproponować taką usługę, widząc na rynku niszę dla przesyłek, które są realizowane przez firmy kurierskie.

- W jaki sposób realizowany jest ważny w tym wypadku wymóg poufności danych?

- Kurierzy doręczający tego typu przesyłki są każdorazowo szkoleni z procedur obowiązujących w przypadku każdego klienta.

- Speedmail jest firmą młodą, stosującą nowatorskie rozwiązania usprawniające proces usług pocztowych. Jaka była droga do wypracowania takich rozwiązań? To wynik obserwowania słabych punktów Poczty Polskiej czy poszukiwań dobrych pomysłów na Zachodzie?

- Naszą organizację tworzymy na bazie analizy rozwiązań funkcjonujących w Europie Zachodniej, czego wynikiem jest np. decyzja o zainwestowaniu w rozwiązania informatyczne i oprogramowanie szwajcarskiej firmy Codx Software. Kupiliśmy system sprawdzony przez kilkudziesięciu operatorów alternatywnych w Europie. Z drugiej strony nasze rozwiązania powstały także na bazie doświadczeń firmy Emerson i opinii klientów na temat operatora narodowego.

- 1 stycznia 2013 roku, dzięki przepisom unijnym, skończy się monopol Poczty Polskiej. Inni operatorzy pocztowi zyskają z jednej strony możliwość dostarczania lżejszych listów, a z drugiej dostęp np. do pocztowych sortowni czy listonoszy. Jak ocenia pan proponowane w ustawie rozwiązania?

- Sam fakt, że ta liberalizacja nastąpi, niezależnie od tego, jaka będzie, jest zjawiskiem korzystnym. Niestety, mimo że ustawodawca miał ładnych parę lat na przygotowanie ustawy Prawo pocztowe, nadal nie wiemy, jak będzie ona wyglądać po 1 stycznia 2013 roku. Projekt ustawy nie zakłada pełnej liberalizacji. Brakuje też doprecyzowania kwestii związanych z udostępnieniem infrastruktury pocztowej operatora wyznaczonego. UKE deklaruje, że udostępnione zostaną np. węzły sortownicze, ale w projekcie ustawy tego nie widać. Niektóre zapisy mogą też prowadzić do sytuacji, w których operator wyznaczony będzie faworyzowany.

- Poda pan konkretne przykłady?

- Dotyczy to m.in. przekazów pocztowych czy listów poleconych, których potwierdzenie nadania uzyskane tylko u operatora wyznaczonego nabierze mocy dokumentu urzędowego. Jeśli wziąć pod uwagę założenia projektu ustawy, przez pierwsze trzy lata operatorem wyznaczonym będzie Poczta Polska. Potem będzie nim operator wyłoniony w drodze konkursu. Myśląc realnie, w ciągu trzech lat żaden z operatorów alternatywnych nie będzie w stanie przygotować się do udziału w takim konkursie. Analizujemy różne warianty sytuacji, które mogą być wynikiem niedoprecyzowania przepisów prawa. Taką kwestią jest też sprawa podatku VAT na usługi świadczone przez operatora wyznaczonego. Jeśli usługi świadczone przez takiego operatora nie będą podlegały podatkowi VAT, będzie to podtrzymaniem pozycji dominującej Poczty Polskiej.

- Czy w związku z pana obawami, większym niebezpieczeństwem dla sukcesu Speedmail są niekorzystne rozwiązania prawne czy może konkurencja, która być może zwiększy się w związku jeśli nie ze zniesieniem, to przynajmniej ograniczeniem monopolu Poczty Polskiej?

- Myślę, że w związku ze zmianami w prawie raczej nie pojawi się dużo firm o zasięgu ogólnopolskim. Zniesienie ograniczenia dotyczącego wagi przesyłek do 50 g spowoduje, że naszym rynkiem zainteresują się operatorzy zagraniczni. Speedmail czeka na liberalizację bez obaw o zwiększenie konkurencji. Ważne jest dla nas dotarcie do klientów, którzy do tej pory, ze względu na ograniczenia prawne, byli dla nas niedostępni.

- A czy nie obawia się pan, że tradycyjny rynek pocztowy będzie się kurczył, np. za sprawą coraz powszechniejszego przesyłania rachunków pocztą elektroniczną?

- Nie, ponieważ, o ile faktycznie notuje się lekkie spadki w zakresie korespondencji transakcyjnej, o tyle delikatny wzrost jest zauważalny w przypadku przesyłek marketingowych. Bardzo dynamicznie rozwija się też rynek kurierski. Przywołując w tym momencie naszą usługę PDC, o której rozmawialiśmy na początku - coraz więcej firm i instytucji mających liczne oddziały korzysta z korespondencyjnego podpisywania umów, oszczędzając dzięki temu np. na kosztach utrzymania struktur. W niektórych obszarach rynku notujemy więc zdecydowane ożywienie. Podsumowując, nie mamy powodu do pesymizmu.

Janusz Konopka

Prezes zarządu ogólnopolskiego operatora pocztowego Speedmail. Skończył studia

z zakresu logistyki. Zanim rozpoczął pracę w firmie Speedmail, pełnił funkcję członka zarządu firmy Kolporter S.A. oraz prezesa zarządu Kolporter Express

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze