W zależności od podejścia badacza motywacja jest nazywana „siłą wewnętrzną dzięki której ludzie są zdeterminowani do osiągania wyznaczonego celu" lub imperatywem do „robienia z chęcią tego, co jest obowiązkiem". W książce „Zarządzanie pracą" Zdzisława Jasińskiego znajdziemy definicję, która dostrzega znaczącą rolę pracodawcy w procesie motywowania. Jasiński określił motywację sposobem oddziaływania na pracowników tak, aby ich zachowania były zgodne z wolą kierującego, aby zmierzały do zrealizowania postawionych przed nimi zadań. Do tego potrzebne są oczywiście konkretne narzędzia.
(Nie) wszyscy tacy sami
Człowiek jest jednostką indywidualną i nie tylko czynniki zewnętrzne (dodatkowe wynagrodzenie, czy choćby pochwała) mają wpływ na zmotywowanie go do działania. Naukowcy dostrzegają także wpływ doświadczeń na stopień zmotywowania. Za istotne uznają np. przyjemność z wykonywanego zadania, kondycję psychiczną, czy potrzebę zdobycia nowych umiejętności. Od lat 50., dzięki badaniom Fredricka Herzberga, wiemy także o tym, że czynników takich jak atmosfera pracy, bezpieczeństwo czy warunki pracy nie powinno się lekceważyć.
Pieniądze to nie wszystko
Zarówno z amerykańskich, jak i polskich badań dowiemy się, że to nie tylko pieniądze potrafią zmobilizować ludzi do działania. Amerykański Instytut Gallupa zbadał ponad milion pracowników, pracujących w różnych branżach i na różnych stanowiskach pod kątem najważniejszego czynnika motywacji wśród skutecznych pracowników. Takim czynnikiem okazały się dobre relacje z bezpośrednim przełożonym. Respondenci docenili także kolejno: znajomość tego, czego szef oczekuje od pracownika oraz posiadanie narzędzi niezbędnych do wykonywania pracy. Z polskich badań (A. Niemczyk, A. Niemczyk i J. Mądry), przeprowadzonych co prawda na znacznie mniejszej grupie osób (1572 osoby, a ankietowani pochodzili z 61 przedsiębiorstw), wynika, że pracownicy dostają skrzydeł dzięki: docenianiu zaangażowania i sukcesów, dobrej atmosferze w pracy oraz jasno postawionym przez przełożonego konkretnym celom do osiągnięciach.
Top 5 naszych motywatorów
PIENIĄDZE
To kluczowy motywator do pracy dla większości nisko opłacanych osób. Jeśli pracownik zarabia zbyt małe pieniądze w stosunku do nakładu pracy czy powierzonej mu odpowiedzialności nie ma szans na to, by jakikolwiek inny, nieekonomiczny sposób zmotywował go do pracy. Ważne jest, by oferowana podwyżka nie była upokarzająco niska. Jeśli przełożony nie ma środków, by od razu podnieść wynagrodzenie o znaczącą kwotę. Lepiej, po rozmowie z pracownikiem, przyznać mu adekwatną nagrodę np. za konkretny projekt, a z podwyżką wstrzymać się do czasu, kiedy będą środki na wypłatę stałego sprawiedliwego wynagrodzenia (tzn. adekwatnego do wykształcenia i wykonywanych obowiązków).
ROZWÓJ
Są tacy dla których od pieniędzy ważniejsza jest możliwość rozwoju, zdobycie doświadczenia lub konkretnych umiejętności. Takie osoby często informują o tym już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej. Ich słowa przełożony powinien traktować poważnie. Zdarza się, że przez możliwość rozwoju pracownik rozumie awans, ale znacznie częściej ma na myśli konkretne szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe lub np. możliwość zatrudnienia w zagranicznym oddziale firmy. W miarę możliwości takiemu pracownikowi powinien powierzać nowe, coraz odpowiedzialniejsze projekty, dofinansowywać kursy językowe czy też wysyłać do innych oddziałów firmy. Zdobycie nowych umiejętności jest w stanie zatrzymać takiego pracownika w firmie na dłużej.
PRESTIŻ
Są ludzie, którzy patrzą na siebie oczami innych. Dla pracowników, którzy baczną uwagę przywiązują do oceny otoczenia lepszą nagrodą niż podwyżka, będzie robiące wrażenie służbowe auto, najnowszy model firmowego telefonu komórkowego, a nawet... designerska wizytówka. Rozpoznanie takiego pracownika nie bywa trudne, gdyż w większości przypadków wybierają oni konkretną ścieżkę kariery. Wśród nich są prawnicy, lekarze, prezesi, menadżerowie wyższego szczebla. Empatyczny pracodawca powinien szybko wyczuć, któremu z pracowników ta dodatkowa funkcja na wizytówce doda skrzydeł. W zmotywowaniu kogoś takiego do działania pomoże także: zaproszenie na ważne negocjacje, zapoznanie z członkami zarządu czy publiczna pochwała na służbowym evencie.
BEZPIECZEŃSTWO
Nie każdego stymuluje adrenalina. Ponad połowa pracowników woli pracować w spokoju i według ściśle określonych zasad. Zamiast o kierowaniu zespołem, własnej firmie, czy nowych wyzwaniach, marzą oni o jasnych kryteriach oceny ich pracy oraz o konkretnych zadaniach do wykonania. Zmiany personalne i stres związany z wcielaniem w życie nowych projektów działa na na nich demotywująco. W swojej pracy doceniają dobrą kondycję firmy i stabilność zatrudnienia. Wystarczy nie burzyć ich spokoju, a odpłacą się lojalnością i solidnie oraz terminowo wykonaną pracą.
ATMOSFERA
Dlaczego ludzie czują się dobrze w niewielkich, rodzinnych firmach? Bo wszyscy się znają, wiedzą czego się po sobie spodziewać, a w pracy panuje przyjacielska atmosfera. Korporacja kojarzy się z chłodnym emocjonalnie miejscem w którym nie ma przestrzeni na indywidualność, a pracownik jest jedynie trybikiem w maszynie.
Jeśli przełożonemu udało się zbudować zespół z którego jest bardzo zadowolony i chce, aby pozostał on długo w niezmienionym składzie, powinien zadbać o atmosferę w pracy. Zainteresowanie się pracownikiem także od strony prywatnej, zwracanie się do niego po imieniu, zorganizowanie raz na jakiś czas służbowego piwa czy kręgli potrafi zdziałać cuda. Lubiący się i mający do siebie zaufanie zespół fachowców potrafi osiągnąć każdy cel.