KIEROWCO, ZOBACZ ILE WYDOI Z CIEBIE PAŃSTWO

i

Autor: se.pl

Kierowco! Zobacz, ile wydoi z ciebie państwo!

2018-07-16 11:57

Dawniej bycie kierowcą i posiadanie własnego auta było synonimem wolności – po prostu wsiadaliśmy i jechaliśmy przed siebie. Dziś kierowcom auto kojarzy się z kolejnymi opłatami i obowiązkami. Teraz nadchodzą kolejne, które w połączeniu z cenami paliw, skutecznie opróżnią portfele posiadaczy samochodów.

Gdziekolwiek dziś nie pojedziemy, wszędzie musimy mieć ze sobą gotówkę, bo opłaty dla kierowców czyhają na każdym kroku. Najwyraźniej, zdaniem rządzących, są za małe, bo projektów ustaw dokładających kierowcom kolejne koszta, nie brakuje.

Z tych, które już stały się faktem, jest opłata emisyjna, która w życie wejdzie w 2019 roku za sprawą podpisu prezydenta Andrzeja Dudy. Wówczas do każdego 1000 litrów paliwa dołożymy 80 złotych, czyli 8 groszy do litra. Biorąc pod uwagę, że – zdaniem ekspertów – ceny paliwa do końca 2018 roku mogą wynieść 6 złotych, to już samo tankowanie będzie skutecznie opróżniać nasze portfele.

Nowe opłaty

i

Autor: Dariusz Wikierski Oto opłaty, które wkrótce mogą dotknąć polskich kierowców Link: POWIĘKSZ

To jednak nie koniec – przegłosowana w sejmie nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym pozwala samorządom na zwiększanie opłat parkingowych. Jeżeli miasta powyżej 100 tys. mieszkańców się na to zdecydują (choć póki co zapowiadają, że na razie nie ma o tym mowy), za godzinę parkowania w strefie śródmiejskiej będziemy płacić nawet 10 złotych (0,45 proc. płacy minimalnej). Warto dodać, że podpisana przez prezydenta RP nowela ustawy pozwoli wyznaczyć strefy czystego transportu. 

Za godzinę spędzoną w nich pojazdy nie napędzane energią elektryczną bądź wodorową będą musiały uiszczać opłatę w wysokości 2,50 złotych. Nie trudno więc policzyć, że godzina parkowania w śródmieściu, które objęte byłoby strefą „eko”, wyniesie aż 12,50 złotych. Dla kogoś, kto pracuje w pełnym wymiarze godzin i musi dojeżdżać do pracy samochodem, parkowanie pod swoim miejscem pracy w śródmiejskiej strefie czystego transportu wyniosłaby 100 złotych za dzień, a więc 2100 złotych miesięcznie! To więcej, niż minimalne zarobki Polaków!

Niemal pewna jest też tzw. opłata jakościowa. Ma być ona doliczana do corocznych, obowiązkowych przeglądów. Sam koszt badania technicznego ma nie ulec zmianie, zaś opłata wyniesie „tylko” 4 złote. Tu jednak warto wspomnieć o karach - Za 45 dni spóźnienia przeglądu technicznego kierowcy zapłacą o 60 proc. więcej niż normalnie, a więc ok. 160 złotych.

Większe kary maja dotyczyć też braku opłaty za parkowanie i za wjazd do strefy czystego transportu. Ta pierwsza wynieść może 10 proc. płacy minimalnej, czyli 222 złote. W przypadku brak opłaty za wjazd do strefy „eko” możemy zapłacić nawet 500 złotych.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze