Handel przez Internet staje się coraz bardziej popularny i przyciąga coraz większą liczbę klientów. Przeciętny człowiek ma coraz mniej czasu na bieganie po sklepach i szukania atrakcyjnych produktów w przystępnych cenach. Wielu przekonało się, że zakupy w sieci są tanie i wygodne. I widać jest coś na rzeczy, bo nawet tradycyjne sklepy wspomagają swój biznes sprzedażą internetową.
Jak podają statystyki, z roku na rok firmy działające na rynku e-commerce poprawiają swoje wyniki finansowe. Chociaż sprzedaż netto wielu badanych sklepów nie przekracza rocznie 100 tys. zł, to rośnie grono tych, które mogą się pochwalić przychodami rzędu 1,5 mln zł. Jest wśród nich również grupa, która osiąga zawrotne obroty na poziomie 10 mln zł.
Założenie własnego sklepu internetowego nie jest trudne, a koronną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że nie wymaga ono wysokich nakładów początkowych. Uzyskanie pieniędzy na strat to największa bolączka przedsiębiorstw rozpoczynających działalność gospodarczą. Uzyskanie kredytu na strat (tzw. start-up) w Polsce często graniczy z cudem.
Pomysł na początek
Zanim zorganizujemy internetowy butik i zakupimy towar w hurtowni, gruntownie przemyślmy charakter naszego biznesu. Podstawowe pytanie to, co chcemy w nim sprzedawać. Pomysłów jest wiele, ale nie każdy gwarantuje sukces. Dlatego warto dokładnie przyjrzeć się ofercie istniejących już sklepów w sieci i spróbować znaleźć niszę, która zapewni nam stały obrót, wiernych klientów i godziwy zarobek. Warto dokładnie obejrzeć dostępne w sieci sklepy, ocenić ich dobre oraz złe strony i znaleźć sposób na konkurowanie z nimi.
Decydując się na konkretny asortyment, koniecznie trzeba zdecydować, jak szeroki ma on być. Czy wejdziemy w ubrania dla dzieci, pań czy dla puszystych, czy może skupimy się na butach, płaszczach czy strojach wieczorowych. Jeśli decydujemy się na artykuły motoryzacyjne, to czy będą to części do wybranych marek ze średniej półki czy zamienników do droższych modeli aut? To właśnie wybór asortymentu w znacznej mierze będzie determinował grupę klientów wirtualnego sklepu. To ważne, bo na początku istotne jest określenie grupy docelowej i takie zaplanowanie promocji, by idealnie trafiła w zainteresowania klientów.
Towar dla klienta
Kolejny krok to nawiązanie kontaktów z dostawcami. Największą bazę danych znajdziemy w Internecie. Pomocne będą wyszukiwarki, różnego rodzaju blogi i fora internetowe. Podstawową sprawą, o jakiej trzeba pamiętać, jest brak powodzenia biznesu bez producenta czy hurtowni, która zapewni sklepowi stały i szybki dostęp do zamówionych przez klientów produktów.
Formę współpracy z dostawcą można uzgodnić. Najmniej kosztowne będzie każdorazowe „bieganie” do hurtowni po zamówiony przez klienta towar i wysyłanie go pod wskazany adres. Doświadczenia speców z branży wskazują jednak, że taka forma jest jednak uciążliwa i niejednokrotnie powoduje opóźnienia w wysyłce towaru. A to automatycznie negatywnie wpływa na wizerunek sklepu, czego wyrazem są np. negatywne komentarze w sieci. Trzeba o tym pamiętać, bo wielu klientów, nauczonych właśnie złym doświadczeniem z e-sprzedawcami, przed zakupem sprawdza opinię o nich i od tego uzależnia wybór sklepu, w którym zrobi zakupy. Dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem jest kupno jednorazowej partii towaru i dodatkowe jej uzupełnienie o ofertę hurtowni z zaznaczeniem możliwości późniejszej dostawy. Innym ciekawym rozwiązaniem jest nawiązanie współpracy z dostawcą oferującym usługę „dropshipping”, czyli przejęcie przez hurtownię wysyłki towaru bezpośrednio do klienta. W praktyce oznacza to jednak podzielenie się prowizją, co dla startującego sklepikarza może oznaczać niewielki zarobek.
Sklep w sieci
Założenie samego sklepu to już najmniejszy problem. Kłopoty może sprawiać wybór oprogramowania. W tym wypadku mamy kilka możliwości:
1. Zakup gotowego oprogramowania. Jest to kompleksowa usługa typu „wszystko w pakiecie” gwarantująca nie tylko oprogramowanie sklepu, domenę, ale i pomoc techniczną. W praktyce oznacza to nic innego, jak pełną pomoc przy założeniu wymarzonego sklepu z wdrożeniem, instalacją i uruchomieniem sklepu. Ceny też są atrakcyjne, bo zaczynają się od kilkunastu złotych miesięcznie. Przy horrendalnych stawkach czynszów w sklepach stacjonarnych to niezwykle atrakcyjne rozwiązanie.
2. Darmowe oprogramowanie sklepu internetowego. Jego największą zaletą jest cena. Do kosztów biznesu trzeba jednak będzie wliczyć opłatę za hosting (czyli „wynajęcie” zasobów serwerowni od dostawcy usług internetowych), domenę i instalację. W tym wypadku konieczna będzie wiedza techniczna o działaniu Internetu (domeny, łącza itp.) czy języka HTML. Jej brak nie jest oczywiście przeszkodą – zawsze możemy skorzystać z usług doświadczonego programisty lub specjalistycznej firmy, która w przyszłości dodatkowo zapewni obsługę techniczną sklepu i pomoże w razie nieprzewidzianych usterek. Innym problemem może być sprawa zakupu oprogramowania. Polskie prawo wyraźnie zabrania korzystania z darmowego oprogramowania przez firmy. W razie kontroli możemy mieć spore kłopoty. Wyjściem z sytuacji może być więc zakup takiego oprogramowania np. z czasopismem, do którego został on dołączony. Na to przepisy pozwalają.
3. Zamówienie indywidualnego oprogramowania. To rozwiązanie najlepsze, jedna, niestety, najdroższe. Ceny zaczynają się od 10 tys. zł netto i mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu tys. zł. Cena najczęściej zależy od funkcjonalności sklepu. W przypadku zamówienia oprogramowania szytego na miarę też trzeba jednak zachować daleko posuniętą czujność. Zdarzają się sprzedawcy, którzy oferują przerobione oprogramowanie jako pisane na zamówienie.
Niezależnie od tego, na jakim serwerze będziemy prowadzić internetową sprzedaż, przed nami zadanie dotyczące określenia domeny. Czyli, mówiąc potocznie, zapewnienie e-butikowi adresu internetowego, pod którym sklep będzie dostępny. Warto dokładnie sprawę przemyśleć – najlepiej, by adres był łatwy do zapamiętania i był związany z działalnością, jaką prowadzisz (np. WWW.buty.pl). Wbrew pozorom, to sprawa wcale nie łatwa. W czasach, gdy domenę można kupić już za kilka czy kilkanaście złotych, stron internetowych jest coraz więcej, wolnych i prostych domen kojarzących się z artykułami możliwymi do sprzedaży coraz mniej (dostępność domeny można sprawdzić na WWW.nazwa.pl). Również wyprowadzenie własnej domeny na czołowe pozycje to nie lada wyzwanie. Dlatego warto zasięgnąć opinii speca od pozycjonowania w Google lub specjalistycznej.
Tradycyjne rozwiązania
O ile uruchomienie sklepu internetowego można ograniczyć do minimum, o tyle koszty funkcjonowania biznesu będę zbliżone do funkcjonowania firm działających tradycyjnie. Tak samo jak ryzyko utraty płynności finansowej. W wersji najmniej rozbudowanej możemy prowadzić działalność z domu, jeśli jednak nasz sklep ma mieć duże obroty, najprawdopodobniej konieczne będzie zatrudnienie pracownika lub pracowników, a tym samym wynajęcie lokalu. Oczywiście nie musi to być lokal w centrum miasta, z eleganckim wyposażeniem, jednak jego wynajęcie będzie najprawdopodobniej niezbędne. Tak samo, jak magazynu, w którym będziemy przechowywać zakupiony od dostawcy towar. Dodatkowym kosztem, o jakim nie można zapominać, będą opłaty za telefony, Internet, a także zatrudnienie załogi.
Dlatego na wirtualny biznes warto też spojrzeć w sposób tradycyjny. Przydadzą się nakłady na pozycjonowanie domeny, reklamę w Internecie, reklamę tradycyjną (ulotki, szyldy, bilboardy, gazety, radio). Dobrym uzupełnieniem (ale też i reklamą) będzie sprzedaż produktów na znanych aukcjach internetowych. To rozwiązanie jest polecane najczęściej osobom, które zaczynają przygodę z wirtualnym handlem. Jest jednak bardzo często wykorzystywane jako dodatkowe źródło zbytu dla właścicieli sprawnie działających sklepów internetowych.
Wbrew pozorom również sama praca w e-sklepie nie jest taka prosta, jakby się mogło wydawać. Na właścicielu, czy też pracowników, czeka mnóstwo czasochłonnych zadań. Przed wystawieniem produktu na sprzedać trzeba go najpierw sfotografować. Następnie niezbędne będzie obrobienie zdjęcia i dokładne jego opisanie. Klient nie ma możliwości dotknięcia (czy przymierzenia) towaru, dlatego konieczne będzie dokładne opisanie wystawianych w sklepie produktów np. podanie samego rozmiaru spodni nic potencjalnemu nabywcy nie pomoże. Trzeba więc będzie określić długość i szerokość nogawek, wymiar w talii i biodrach.
Szanuj klienta swego
Właściciel wirtualnego butiku musi pamiętać o tym, że zakupy w sieci podlegają zwrotowi. Niezadowolony z towaru klient ma prawo go zwrócić bez podania przyczyn. Standardem stało się również, że zakupiony towar wysyłany jest w 2-3 dni od chwili wpłynięcia pieniędzy na konto. Wszelkie odchylenia od normy ustalonej dla sklepu negatywnie wpływają na markę wirtualnego sprzedawcy. Dokładne informacje o sklepie na stronie WWW (nazwisko lub zwa firmy, adres, telefon, fax), możliwość wystawiania faktur VAT czy wkładanie do paczki paragonów z kasy fiskalnej, dodatkowo potwierdza wiarygodność sprzedającego i sprawia, że zadowolony klient wraca na ponowne zakupy do e-butiku.