Rozporządzenie, które trafiło do Rządowego Centrum Legislacji, przewiduje utworzenie elektronicznego rejestru wykroczeń przeciwko mieniu – kradzież przedmiotu, kradzież drewna z lasu, paserstwo. Baza ma on służyć policji, prokuraturze i sądom, aby „zawodowi" złodzieje popełniający drobne kradzieże w różnych miastach nie odpowiadali za pojedyncze wykroczenia, lecz za zsumowane przestępstwo, czyli surowiej – pisze "Rzeczpospolita".
ZOBACZ TEŻ: Nie segregujesz śmieci? Zapłacisz za wywóz więcej od innych
Dzięki proponowanym zmianom w przepisach, sądy będą mogły skazywać za przestępstwo kradzieży w sytuacji, gdy dojdzie na przykład do trzech kradzieży o każdorazowej wartości po 200 zł. Zapis o złodzieju zniknie z rejestru po upływie trzech lat liczonych od dnia wprowadzenia, chyba że w ciągu trzech lat pojawi się kolejny wpis. Dane mogą zniknąć także wcześniej, np. gdy dojdzie do uniewinnienia osoby, której dotyczą, odmowy wszczęcia wobec niej postępowania lub jego umorzenia prawomocnym orzeczeniem sądu.
Z raportu „Bezpieczeństwo w handlu detalicznym w Europie: wykraczając poza straty” wynika, że co roku polskie sklepy odnotowują straty w towarach na ok. 1,1 mld euro. Według deklaracji respondentów z Polski, najczęstszymi przyczynami strat są kradzieże sklepowe, rabunki i kradzieże z włamaniem. Uszkodzone zamki, wybite szyby, czy zniszczone drzwi to mocno kosztowne straty będące skutkami włamania i dewastacji lokalu, nie mówiąc już o stratach wynikających z kradzieży samego towaru zapewniającego dochód takiemu przedsiębiorcy.
Źródło: "Rzeczpospolita"