Adresów IP błyskawicznie ubywa z powodu rosnącej popularności urządzeń przenośnych. Dzięki nim coraz więcej gospodarstw domowych korzysta z sieci, a w pojedynczym gospodarstwie znajduje się coraz więcej urządzeń, które potrzebują własnych adresów.
Rozwiązaniem problemu kurczącej się przestrzeni adresowej jest zastosowanie protokołu IPv6. Korzysta on ze 128-bitowych adresów, dzięki czemu można ich stworzyć aż 2128. To olbrzymia liczba pozwalająca na przydzielenie każdemu mieszkańcowi Ziemi aż 295 adresów.
Przejście na system IPv6 jest niezwykle powolne, gdyż wymaga od firm dużych inwestycji. Ponadto nie ma gwarancji, że nowe technologie będą bezproblemowo współpracowały z obecnie wykorzystywanymi.
Polecamy również na KopalniaWiedzy.pl: Porównanie Windows Phone 7 z iPhone'em
Adresy IP kończą się Amerykanom
Eksperci twierdzą, że już w przyszłym roku w USA może skończyć się pula adresów IP, które ma do dyspozycji ten kraj. Oferujący jedynie 4,3 miliarda unikatowych IP protokół IPv4 wciąż dominuje w internecie, a jego następca - IPv6 - nie może się rozprzestrzenić.