Arrinera już teraz nazywana jest polskim Ferrari. Już wkrótce będzie można zamówić to piękne auto, ale, aby było to możliwe, trzeba mieć naprawdę zasobny portfel. Ceny samochodu zaczynają się bowiem od 229 tys. dolarów, czyli miliona zł! To jeszcze nie wszystko. Wraz z autem należy obowiązkowo zakupić pakiet części zamiennych wart kolejne 69 tys. dolarów, czyli prawie 300 tys. zł!
ZOBACZ TEŻ: Auto marki Tesla uratowało życie kierowcy
Co szczęśliwy nabywca dostanie w zamian? "Arrinera w specyfikacji GT3 ma centralnie umieszczony silnik V8 o pojemności 7 litrów i mocy 505 koni mechanicznych, sześciobiegową skrzynię Hewland, zawieszenie marki Ohlins i hamulce o średnicy 380 milimetrów z sześcioma tłoczkami. Waga auta to mniej niż 1250 kilogramów" - podaje superauto24.pl. Markę stworzyła polska spółka Arrinera, pierwszy model koncepcyjny pojazdu pojawił się w 2011 r. Gotowe auto miało światową premierę na początku tego roku w Wielkiej Brytanii.
Zdjęcia tego supersamochodu możecie obejrzeć w galerii nad artykułem. Jak się wam podoba?
Źródła: superauto24.pl