Samsung zapowiedział w swoim oficjalnym oświadczeniu, że wdroży surowe procedury z zakresu badania i kontroli jakości oraz bezpieczeństwa. Po serii wybuchów, o których pisaliśmy w 2016 roku, Samsung zatrudnił 700 ekspertów, którzy mieli znaleźć przyczynę usterki. Poddano analizie ponad 200 tys. zmontowanych urządzeń oraz ponad 30 tys. baterii. W dwóch rodzajach baterii wykryto defekty. W baterii A zidentyfikowano deformację w prawej górnej części konstrukcji wewnętrznej (typu Jelly-Roll). W baterii B odkryto tendencję do nadtapiania miedzi w elektrodzie ujemnej – poinformował PAP Olaf Krynicki, rzecznik prasowy polskiego oddziału Samsunga.
Zobacz także: Samsung ulubioną marką użytkowników smartfonów i tabletów w Polsce
Z powodu wykrytych wad opóźniła się planowana początkowo na luty premiera Galaxy Note 8. Na kilka tygodni przed premierą wstrzymano oficjalnie produkcję Galaxy Note 7. Działania naprawdze, które podjęła spółka Samsung, „obejmują m.in. wdrożenie wielopoziomowego protokołu bezpieczeństwa na etapie planowania produktu oraz ośmioetapowego Procesu Sprawdzania Bezpieczeństwa Baterii", jak zapewnił Krynicki (cyt. za Money.pl).
Oprac. na podst. next.gazeta.pl, spidersweb.pl, biznes.onet.pl, money.pl