O sprawie napisał portal CNET. Jak mówi twórca obu programów, były to prototypowe aplikacje, badające możliwość rozpowszechniania programu, który później mógł zostać wykorzystany do ataku i przejęcia kontroli nad telefonami.
Pierwsza z kontrowersyjnych aplikacji, RootStrap, wyświetlała na ekranie telefonu słowa "Hello World". Druga, Twilight, robiła to samo, ale udawała program, który pozwalał na obejrzenie fragmentu filmu "Twilight Saga: Eclipse". RootStrap został pobrany około 50 razy, a Twilight od 250 do 350 razy.
Twórca obu programów, Jon Oberheide, chciał w ten sposób pokazać, że cyberprzestępcy łatwo mogą wykorzystać Android Market do rozpowszechniania szkodliwego oprogramowania. Tego typu źródła programów cieszą się bowiem olbrzymim zaufaniem użytkowników. Oberheide na prośbę Google'a dobrowolnie usunął oba programy z Android Market.
Polecamy na KopalniaWiedzy.pl: "Android" - słowo zakazane