Boeing 747-100 należał do firmy kurierskiej UPS. Przewoził w lukach bagażowych baterie litowo-jonowe - tego samego rodzaju, jakie stosowane są w laptopach i telefonach komórkowych.
Jak deklaruje FAA, katastrofa była wywołana przez pożar, który prawdopodobnie zaczął się od przegrzania i zapłonu akumulatorów Li-ion.
Do czasu katastrofy przytrafiła się spora liczba wypadków, których przyczyn nie udało się wyjaśnić. Wydawało się, że baterie litowo-jonowe mogą się zapalić, kiedy ich temperatura osiąga pewien krytyczny poziom - ale nikt nie potwierdził oficjalnie tego faktu.
Teraz FAA wystosowała szereg zaleceń, jak należy przewozić w samolotach sprzęt z bateriami Li-ion, żeby zmniejszyć ryzyko pożaru.
Przeczytaj koniecznie: Laptop: Rok pracy na baterii bez ładowania!