Jak przypomina Forbes, również Sony sprzedało niedawno na rzecz Lenovo swój dzial produkcji laptopów, a zyski innych firm w tym segmencie topnieją z roku na rok. Po wyparciu stacjonarnych komputerów przez laptopy i netbooki, rzeczywiście może się okazać, że era tych ostatnich również dobiegła końca.
Samsung, podejmując decyzję o zakończeniu sprzedaży w Europie swych laptopów, pewnie wie co robi. Oznacza to przecież zakończenie sprzedaży Chromebooków Google. Czyżby i one okazały się dinozaurami?
Zobacz też: Zen Watch, czyli Asus (poszedł nam) na rękę
Czy aby na pewno tablety wyparły już laptopy? Niekoniecznie, a na pewno nie ze wszystkich zastosowań. Powie to każdy, kto raz choćby musiał napisać dłuższy tekst, przeklikując się przez ekranowe klawiatury (liczba mnoga, bo trzeba je nieustannie przełączać) tabletu. Jak i ten, kto próbował poważnych zadań na tablecie ze zwykłym Androidem.
Podczas czwartkowej konferencji w Warszawie wspomniany Asus prezentował też tradycyjne, chciałoby się powiedzieć, laptopy. Wśród nich najnowsze Zenbooki i modele biznesowe. Sławomir Stanik, szef Asusa w Polsce, przyznał jednak, że... wyobraźnia jest cenniejsza niż wiedza.
Pewnie dlatego Asus podąża w stronę urządzeń coraz bardziej mobilnych, takich jak nowe Zenfony, FonePady czy w końcu wearable. Stąd również nowe firmy, wchodzące na polski rynek oferują przede wszystkim smartfony. Czy niedługo laptopy podzielą los tradycyjnych maszyn do pisania? Jak sądzicie?