10 najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Warszawie
1. Rondo Wiatraczna – Grochowska – Waszyngtona: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 11 osób zostało rannych, 0 zabitych;
2. Marszałkowska – Królewska: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 5 osób rannych, 0 zabitych;
3. Ken – Gandhi: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 4 osoby ranne, 0 zabitych;
4. Żelazna – Chłodna: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 4 osoby ranne, 0 zabitych;
5. Al. Jerozolimskie – Popularna: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 3 osoby ranne, 0 zabitych;
6. Al. Prymasa 1000-lecia – Kasprzaka: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 3 osoby ranne, 0 zabitych;
7. Andersa – Anielewicza: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 3 osoby ranne, 0 zabitych;
8. Jagiellońska – Starzyńskiego: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 3 osoby ranne, 0 zabitych;
9. Marszałkowska – Wspólna: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 3 osoby ranne, 0 zabitych;
10. Radzymińska – Naczelnikowska: w 2016 r. doszło do 3 wypadków, 3 osoby ranne, 0 zabitych.
Powody wypadków na skrzyżowaniach
W skali całego kraju, skrzyżowania zajmują drugą pozycję na niechlubnym podium miejsc, w których najczęściej dochodzi do wypadków. Co ciekawe, więcej kolizji ma miejsce tylko na... prostych odcinkach dróg. W ubiegłym roku doszło na nich do 18 271 wypadków. Szczególnie niebezpieczne są skrzyżowania z drogą z pierwszeństwem przejazdu. Na ich obszarze w 2016 r. miało miejsce 9 745 wypadków, śmierć poniosło 468 osób, a obrażeń ciała doznały 12 043 osoby.
Sprawdź także: Taryfikator mandatów w 2017
Główne przyczyny wypadków na skrzyżowaniach z pierwszeństwem przejazdu to:
– nie udzielenie pierwszeństwa przejazdu – 4 570 wypadków,
– nieprawidłowe zachowanie się wobec pieszego – 1 574 wypadki,
– niedostosowanie prędkości do warunków ruchu – 698 wypadków.
Obszary zabudowane bardziej kolizyjne, ale mniej groźne
Zdecydowana większość wypadków w 2016 r – aż 23 869, miało miejsce w obszarze zabudowanym (70,9 proc.), zginęło w nich 1 275 osób (42,1 proc.), a 27 696 zostało rannych (67,9 proc.). Poza obszarem zabudowanym miało miejsce 9 795 wypadków (29,1 proc. ogółu), zginęło w nich 1 751 osób (57,9 proc.), a obrażenia ciała odniosło 13 070 uczestników ruchu (32,1 proc.).
Czytaj też: OC Komunikacyjne – droga do równowagi
Zdecydowanie bardziej tragiczne w skutkach okazały się, wypadki w obszarze niezabudowanym. W prawie w co szóstym zginął człowiek, podczas gdy w obszarze zabudowanym było tak w co dziewiętnastym wypadku.
„Przyczynę takiego stanu rzeczy upatrywać można w tym, że na obszarach niezabudowanych kierujący rozwijają większe prędkości, często w jednym samochodzie ginie więcej niż jedna osoba, a ponadto pomoc lekarska dociera znacznie później" – czytamy w raporcie Komendy Głównej Policji.
Kiedy zdjąć nogę z gazu?
W 2016 r. najwięcej wypadków miało miejsce w sierpniu (10,0 proc. ogółu), lipcu (9,8 proc.) i w czerwcu (9,6 proc.). Natomiast najwięcej osób zginęło w sierpniu (10,3 proc.), we wrześniu (10,2 proc.) i w październiku (10,1 proc.).
„Duża liczba wypadków w miesiącach letnich spowodowana jest zwiększonym natężeniem ruchu związanym z okresem wakacyjnym" - tłumaczą autorzy raportu Komendy Głównej Policji.
Zobacz również: Czy UNIQA Polska zapłaci za wypadek Szydło?
Dokonując podziału wypadków drogowych na poszczególne dni tygodnia, najwięcej zdarzeń odnotowano w piątki (16,9 proc. ogółu). W tych dniach najwięcej osób odniosło obrażenia (16,6 proc. ogółu). Najwięcej osób zginęło w soboty (17,2 proc.), gdzie średnio w co dziewiątym wypadku zginął człowiek.
Zarówno w 2016 r. jak i w latach poprzednich, największe nasilenie wypadków występowało w godzinach 14–19, czyli w okresie bardzo dużego natężenia ruchu, związanego z powrotami z pracy. Najmniej wypadków odnotowano w godzinach 24–5, w tym czasie również najmniej osób zostało rannych oraz poniosło śmierć.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji, Komenda Główna Policji