Niemiecki pracownik otrzyma 3 tys. euro premii inflacyjnej
Niezależnie od wymiaru etatu czy rodzaju umowy pracownik ma prawo do premii inflacyjnej. Dotyczy to również pracowników tymczasowych oraz osób na urlopie macierzyńskim czy rodzicielskim. Co ważne jest to kwota wolna od podatku oraz składek na ubezpieczenie społeczne.
Dodatek w wysokości 3 tys. euro ma rekompensować wzrost kosztów życia wywołanego przez wysoką inflację. Premia inflacyjna ma przede wszystkim ochraniać siłę nabywczą obywateli w okresie wysokiej inflacji, aby móc utrzymać dotychczasowy standard życia pomimo rosnących cen towarów i usług.
Jak informuje portal rozliczpodatek.pl, "kwota premii może różnić się w zależności od sektora: najwyższe premie otrzymują pracownicy administracji publicznej, obronności, ubezpieczeń społecznych, edukacji, sztuki, rozrywki i rekreacji, oraz zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków. W budownictwie oraz rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie wypłacane są znacznie niższe kwoty. Średnia kwota premii wynosi obecnie 2761 euro, co odzwierciedla rządowe starania o złagodzenie wpływu wysokiej inflacji na pracowników" -czytamy. Według Federalnego Urzędu Statystycznego – Destatis, ponad 75 proc. wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie układów zbiorowych pracy otrzymało lub otrzyma premię inflacyjną. Premia inflacyjna w Niemczech, zgodnie z obowiązującymi regulacjami, musi zostać wypłacona pracownikom do końca 2024 roku.
Jak ocenia portal rozliczpodatek.pl, "wprowadzenie premii inflacyjnej może mieć istotny wpływ na rynek pracy w Niemczech. Z jednej strony, może ona zwiększyć atrakcyjność ofert pracy i ułatwić pracodawcom rekrutację nowych pracowników. Z drugiej strony, koszty związane z wypłatą premii mogą skłonić niektóre firmy do ograniczenia zatrudnienia lub inwestycji".
Tymczasem w Niemczech przetacza się fala zwolnień grupowych. W ostatnich dniach o takich działaniach poinformowała firma Bosch. Zwolnienie dotknie 7 tys. pracowników zatrudnionych w zakładach w Niemczech. Wszystko przez kryzys w branży motoryzacyjnej. Wcześniej zapowiedział zwolnienia grupowe Continental, producent opon z Hanoweru. Załoga ma zostać okrojona o ponad 7 tys. pracowników do 2025 r. w ramach programu oszczędnościowego.
Problemy dotykają także innych branż. Bayer, chemiczno-farmaceutyczny gigant z Leverkusen, planuje likwidację 4,5 tys. miejsc pracy. Deutsche Bank zamierza ciąć 800 etatów w swoim oddziale we Frankfurcie nad Menem. Operator telefonii komórkowej Vodafone zapowiedział zwolnienie 1300 osób w Düsseldorfie. Przyczyny zwolnień w Niemczech to m.in. koszty energii, pracy i transformacji.
Polecany artykuł: