Najwięcej, bo aż połowa, naszych rodaków uważa, że najważniejszą cechą, którą należy kierować się przy wyborze broni jest to, by była ona budowana na terenie Polski bez względu na to, z jakiego kraju będzie pochodził producent.
Tak przynajmniej wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych (IBRiS).
Polskie czy zagraniczne
45 proc. Polaków wskazuje, że rządzący powinni się kierować jakością zakupionego sprzętu. 31 proc. ankietowanych chce, by zakupiono najnowsze konstrukcje. 11 proc. uważa, że sprzęt powinien być przede wszystkim sprawdzony. Według nich MON powinien więc postawić na starsze rozwiązania.
Dla 30 proc. badanych ważne jest to, by MON inwestował w sprzęty i technologie wymyślone przez Polaków. Według 13 proc. biorących udział w badaniu broń powinna pochodzić z któregoś z krajów Unii Europejskiej. 10 proc. chciałoby, aby producentem były Stany Zjednoczone.
7 proc. ankietowanych wskazało, że zakupiony przez MON sprzęt musi być zagraniczny, nie zaznaczając jednocześnie, z którego kraju powinien pochodzić.
„Nie” dla oszczędności
Polacy nie są za tym, by na armii oszczędzać. Jako kryterium wyboru niską cenę broni wskazało jedynie 7 proc. badanych. Dla ankietowanych ważne jest też, by nowe zakupy dla armii niosły ze sobą stworzenie i utrzymanie miejsc pracy. Na to kryterium wskazało aż 45 proc. osób. Na zwiększenie siły bojowej armii liczy zaś 48 proc. badanych.
130 mld do 2022 roku
IBRiS przeprowadził badanie w dniach 10-11 kwietnia metodą wywiadów telefonicznych na grupie 1100 dorosłych Polaków. Sondaż dotyczył planu modernizacji technicznej armii na lata 2013-22, który zakłada wydanie na ten cel ten130 mld zł.