Jak czytamy w „Rzeczpospolitej", resort obrony narodowej nie chce zdradzać żadnych dodatkowych informacji na temat nowej jednostki. Jak tłumaczy, jest to tajemnica państwowa. Wiadomo jednak, że żołnierze mają pracować na polskim oprogramowaniu.
Sprawdź także: Oświadczenie majątkowe Antoniego Macierewicza
Z informacji, do których dotarł dziennik wynika, że pieniądze przeznaczone na budowę tajnej jednostki, będą trafiać m.in. do zlokalizowanego w Białobrzegach Centrum Operacji Cybernetycznych przy Narodowym Centrum Kryptologii MON.
Czytaj też: Chcą poprawić cyberbezpieczeństwo Polski, kończą pracę nad strategią [WIDEO]
Jego zadaniem jest kontrola systemów łączności w wojsku i zwalczanie zagrożeń w sieci. Chodzi przede wszystkim o odpieranie ataków hakerskich, zwalczanie wirusów oraz prowadzenie działań ofensywnych.
Źródło: „Rzeczpospolita"