Adam Glapiński z żoną adoptowali dwa psy ze schroniska
Adam Glapiński wraz z małżonką adoptowali dwa psy ze schroniska dla zwierząt w Radomiu, które zostały wcześniej porzucone przez poprzednią właścicielkę. Jak podkreśliło schronisko, zwierzęta mają teraz "ogromnie wrażliwych, kochających opiekunów".
- We wrześniu zostały przywiązane do ławki przez rodzinę właścicielki, której oddała je pod opiekę.Właścicielka szybko rozpoznała swoje psy i była z nami w kontakcie. Pytała jak się czują i obiecała , że za trzy tygodnie po suczki przyjedzie. Mijały tygodnie, miesiące. Pani już się nie odezwała.Miały sesje zdjęciowe i ogłoszenia. Bardzo chcieliśmy, by znalazły dom razem choć wiecie, że podwójne adopcje są rzadkością. I jest telefon i pytanie o Amandę i Atenę - czytamy we wpisie schroniska.
Jak czytamy dalej, procedura adopcyjna przebiegła sprawnie i już od początku prowadzący schronisko wiedzieli, że znaleźli odpowiednich kandydatów na opiekunów zwierząt. Schronisko podziękowało również Adamowi Glapińskiemu za "wielkie serce" i "dom dla podopiecznych", oraz zaprosiło do Radomia.
Podopiecznych schroniska można sprawdzić na stronie schronisko.radom.pl, lub na ich stronie na Facebooku.
Adam Glapiński to wielki miłośnik zwierząt? Wspominał o tym na konferencji prasowej NBP
"Wprost" przypomniał monolog Adama Glapińskiego z konferencji NBP z grudnia 2022 roku, w którym mówił o swoich zwierzętach. Urzędnik państwowy apelował wtedy, aby przy świątecznym stole "nie kłócić się o tematy polityczne". Polecił, że jeśli odczuwamy w życiu "brak miłości", żeby "kupić sobie psa i kota", bo jak podkreślał - "to bardzo uspokaja".
Na konferencji prasowej wspomniał, że ma dwa "bardzo stare psy", jak i starszą kotkę, które wymagają opieki.
- Dwie ogromne wilczurki, jedna ma 13, druga 12 i są ogromne kłopoty z nimi. Muszę wydłużyć czas wychodzenia z domu do bardzo długiego czasu, żeby sprzątać, pomagać w sprzątaniu, no ale to jest ogromna radość i satysfakcja - mówił Adam Glapiński.