Alarm! Polacy toną w długach

2008-09-06 6:00

To przerażające! Jesteśmy zadłużeni po uszy. Długi Polaków rosną w zastraszającym tempie i sięgają już astronomicznej kwoty ponad 7 miliardów złotych. Aż 1,2 mln osób, które wzięły kredyt w banku, nie daje rady w terminie spłacać rat.

Borykamy się z drożyzną. Poza kolejną ratą kredytu, trzeba przecież opłacić czynsz, rachunki za prąd, gaz, telefon. Nic dziwnego, że zalewani rachunkami, nie dajemy już rady.

Gdyby nie dzieci, Wiesław Grzegorczyk (44 l.) ze wsi Wysokie (woj. podlaskie) zabiłby się z rozpaczy! Mężczyzna nękany jest przez banki, żądające natychmiastowej spłaty długów. Rolnik 6 lat temu wziął 340 tys. złotych kredytu. Dziś jego dług wzrósł do 600 tys. złotych, a przecież ledwo wiąże koniec z końcem. Takich osób, jak pan Wiesław, jest coraz więcej.

Najnowszy raport Infomonitora Biura Informacji Gospodarczej podaje alarmujące dane. Na każdego dorosłego Polaka przypada średnio 5860 zł zadłużenia! Aż 32 na 100 osób nie płaci swoich rachunków w terminie.

Doszło do tego, że już 1,2 mln osób ponad dwa miesiące spóźnia się z regulowaniem swoich zobowiązań, przez co trafiły na czarne listy dłużników.

- Polacy zadłużają się coraz częściej i na coraz większe sumy - mówi Mariusz Hildebrand (35 l.), prezes zarządu Infomonitor Biuro Informacji Gospodarczej. - Tylko w ciągu trzech ostatnich miesięcy nasze zadłużenie wzrosło o 330 mln zł. Jeszcze rok temu byliśmy winni bankom i dostawcom różnych usług 4,9 mld zł. W ciągu roku zadłużenie Polaków wzrosło o 2,16 mld, czyli aż o 44 proc.!

Najwięcej jesteśmy winni bankom. Według najnowszego raportu Krajowego Rejestru Długów, kredyty bankowe to ponad połowa naszych długów, ale gwałtownie przybywa drobnych dłużników. Infomonitor podaje, że 13 proc. (prawie 200 tys. osób) ma do oddania mniej niż 500 zł, a prawie 50 proc. - mniej niż 2 tys. zł.

- Zwiększające się zadłużenie świadczy o tym, że koszty życia w Polsce rosną szybciej niż nasze dochody - tłumaczy Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.

Zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych sięga już 1,5 mld zł, a aż 140 tys. gospodarstw domowych miało w zeszłym roku odcięty prąd z powodu niezapłaconych rachunków. Najgorzej mają emeryci i renciści. Często stają przed dramatycznym wyborem - kupić jedzenie i leki, czy zapłacić rachunki. Z jedzenia i leków trudno zrezygnować, więc nie płacą czynszu, prądu i gazu, a kiedy długi rosną, zaciągają pożyczkę. A potem kolejną...

Przerażająca statystyka:

1,2 mln Polaków jest na czarnych listach dłużników

2,16 mld zł - O tyle przez rok wzrosło nasze zadłużenie

5860 zł - na tyle średnio zadłużony jest każdy Polak

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze