- Rząd Donalda Tuska planuje podwyżkę VAT z 5/8% do 23% na piwa bezalkoholowe i napoje energetyczne z sokami, co ma zwiększyć dochody budżetu o 435 mln zł.
- Zmiana stawek VAT to element szerszego planu Ministerstwa Finansów, mającego na celu zwiększenie dochodów w ramach procedury ograniczania nadmiernego deficytu.
- W dokumencie przesłanym do Brukseli dominują propozycje nowych podatków (17 pomysłów), m.in. wyższy CIT dla banków (6,6 mld zł), a nie cięcia wydatków.
- Planowane wejście w życie podwyżki VAT na piwa bezalkoholowe i energetyki to 1 lipca przyszłego roku, co wpłynie na niższe prognozowane roczne dochody
Jakie produkty obejmie podwyżka VAT?
Ministerstwo Finansów pracuje nad projektem, który zakłada znaczący wzrost obciążeń podatkowych dla części rynku napojów. Zmiany dotkną przede wszystkim piw bezalkoholowych oraz napojów energetycznych zawierających soki. Obecnie produkty te są objęte preferencyjnymi stawkami podatku VAT, wynoszącymi odpowiednio 5 i 8 procent.
Jak informuje portal, zgodnie z nowymi założeniami, obie stawki mają zostać ujednolicone i podniesione do podstawowego poziomu 23 proc. Rząd przygotowuje nowy projekt podniesienia podatku VAT, tym razem między innymi na piwa bezalkoholowe i napoje energetyczne z dodatkiem soków, podnosząc stawkę do 23 proc.
Resort finansów szacuje, że ta zmiana przyniesie budżetowi państwa dodatkowe 435 milionów złotych w przyszłym roku. Co istotne, kwota ta mogłaby być wyższa, jednak rząd planuje wprowadzenie zmian dopiero od 1 lipca 2025 roku, a nie od początku roku. Według wnp.pl, oznacza to, że przez pierwsze sześć miesięcy producenci i konsumenci będą funkcjonować jeszcze na starych zasadach.
Dlaczego rząd podnosi podatki?
Jak czytamy w wnp.pl, nagła potrzeba szukania dodatkowych wpływów do budżetu nie jest przypadkowa. Pomysł ten jest częścią szerokiego pakietu działań, które rząd przedstawił w Brukseli. Dokument ten to odpowiedź na zalecenia Rady Unii Europejskiej w ramach procedury nadmiernego deficytu, którą Polska została objęta. Głównym powodem jest objęcie Polski przez Unię Europejską procedurą nadmiernego deficytu, która zmusza rząd do szukania dodatkowych dochodów lub cięcia wydatków.
Co pół roku rząd musi raportować, jakie kroki podejmuje, aby ograniczyć deficyt. W najnowszym dokumencie dominują propozycje podnoszenia podatków, podczas gdy w dziale dotyczącym cięć wydatkowych znalazły się jedynie zapowiedzi powołania Rady Fiskalnej i przeprowadzenia przeglądu wydatków. To wyraźny sygnał, że rząd zamierza łatać dziurę budżetową głównie poprzez zwiększanie obciążeń, a nie oszczędności.
Jakie jeszcze podatki planuje rząd?
Podwyżka VAT na napoje to tylko wierzchołek góry lodowej. Dokument przesłany do Brukseli zawiera aż siedemnaście różnych propozycji mających na celu zwiększenie dochodów państwa. Najbardziej dochodową z nich ma być podniesienie podatku CIT dla banków, co ma przynieść budżetowi aż 6,6 mld zł w 2025 roku. To pokazuje skalę planowanych działań fiskalnych - informuje portal.
Na drugim miejscu pod względem planowanych wpływów znajduje się rozszerzenie sieci dróg objętych opłatami za przejazd dla samochodów ciężarowych (o masie powyżej 3,5 tony) oraz podniesienie stawek tych opłat. Z tego tytułu do kasy państwa ma wpłynąć dodatkowe 2,8 mld zł, co pokazuje, że podwyżka VAT na napoje to tylko jeden z wielu elementów większej operacji fiskalnej. Te propozycje jasno wskazują, że w najbliższych latach Polaków czeka seria podwyżek, które mają na celu ustabilizowanie finansów publicznych w ramach unijnych wymogów.