Beata Szydło wraz ze Zbigniewem Ziobro przedstawiła rządowy projekt ustawy powołującej komisję weryfikacyjną. Premier pytana o to dlaczego projekt jest rządowy, a nie poselski, wyjaśniła, że "rząd nie boi się wziąć odpowiedzialności za Polskę i Polaków".
Zobacz także: Kaczyński i Ziobro przedstawiają założenia komisji weryfikacyjnej ws. reprywatyzacji. Kto przed nią stanie?
- Państwo będzie chronić uczciwych ludzi i likwidować patologie - wyjaśnił minister sprawiedliwości. Ziobro dodał, że komisja będzie miała uprawnienia podobne do komisji śledczych w Sejmie.
- Prawo własności jest święte, ale nie dotyczy osób, które je wyłudziły. Komisja ma stać na straży własności osób, którym nieruchomości wyłudzono - podkreślił minister.
Premier odniosła się również do informacji dotyczących powiązań prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz w aferze reprywatyzacyjnej. - Każdy polityk, osoba publiczna, która działa w sferze władzy, musi za swoje działania odpowiadać. I to dotyczy także Hanny Gronkiewicz-Waltz - oznajmiła.
Ziobro zaznaczył również, że obawy opozycji o tworzenie sądów ludowych rodem z PRL są bezpodstawne. - Komisja będzie weryfikowała decyzje administracyjne, a nie wyroki sądów - tłumaczył.
Przypomnijmy, że pomysł powołania komisji weryfikacyjnej ogłosił 18 października prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wraz z ministrem sprawiedliwości.