To zaskakujące słowa, ponieważ co innego powiedział prezydent Andrzej Duda, po złożeniu podpisu pod pierwszym swoim projektem ustawy. - Ta ustawa przywraca wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn (...). Ona daje prawo do emerytury, (...) tzn. że jeżeli ktoś osiągnie wiek emerytalny i chce zacząć pobierać emeryturę, to może to zrobić. Ale może też - jeżeli ma taką wolę, jeżeli czuje w sobie siłę i ma takie możliwości, pracować dalej, po to, żeby mieć wyższą emeryturę, żeby się nadal realizować zawodowo - zaznaczył Duda.
Zobacz koniecznie: Eksperci miażdżą projekt Andrzeja Dudy: "Nierealny i zbyt kosztowny"
Podobnego zdania są specjaliści, którzy zrobili wyliczenia pokazujące jak zmienią się emerytury Polaków, po wprowadzeniu propozycji prezydenta. Pracodawcy RP obliczyli, że przypadku osoby, która zarabia obecnie minimalną krajową 1750 zł, obecna emerytura przy wieku emerytalnym 67 lat, wyniosłaby 954 zł. Po zmianie proponowanej przez Dudę, 880 zł. Dla pracowników zarabiających aktualnie 2,5 tys. zł, emerytura wniosłaby obecnie 1363 zł. Po zmianie przepisów 1196 dla mężczyzny i jedynie 886 zł dla kobiety, po obniżeniu wieku.
Z kolei osoby zarabiające 4 tys. zł (poziom obecnej średniej krajowej), bez obniżenia wieku emerytalnego świadczenie wyniesie 2181 zł zarówno dla kobiety, jak i dla mężczyzny. Gdyby w życie wszedł projekt prezydenta to będzie to 1913 zł (mężczyzna) i 1385 zł (kobieta). W przypadku zarobków na poziomie 6 tys. zł, różnica emeryturze dla mężczyzn i kobiet wyniesie ponad tysiąc złotych!
Źródło: TVN24 BiŚ, "Super Express"