Co z emeryturami stażowymi? Resort rodziny obiecał stanowisko rządu do końca roku
Obecnie wiek emerytalny w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Emerytury stażowe miałyby wprowadzić dla osób objętych reformą emerytalną (urodzonych po 31 grudnia 1948 roku) możliwość przejścia na emeryturę niezależnie od wieku, pod warunkiem, że ich okres składkowy wyniesie przynajmniej 35 lat (dla kobiet) i 40 lat (dla mężczyzn).
Temat emerytur stażowych ciągnie się jeszcze od czasu gdy w rządzie była Zjednoczona Prawica, obecnie w Sejmie są projekty "Solidarności", oraz poselski złożony przez Lewicę. Swego czasu w Sejmie znajdował się także projekt prezydencki.
O emerytury stażowe od lat zabiegają związkowcy, w związku z tym wiceszef OPZZ Sebastian Koćwin poinformował w mediach społecznościowych, że zwrócił się do rządu z pytaniem o zaawansowaniem prac w sprawie "stażówek". Jak przypomniał, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej obiecało pod koniec lipca, że przedstawi stanowisko rządu do końca roku. Tymczasem mamy już połowę grudnia, a stanowiska dalej nie ma.
Resort rodziny będzie rozmawiał z ministerstwem finansów. Ogromny koszt budżetowy emerytur stażowych
Zapytanie do ministerstwa rodziny skierował "Fakt". Jak udało się ustalić gazecie resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk uważa emerytury stażowe za "ważne zagadnienie", ale podkreśla, że wprowadzenie rozwiązania oznacza skutki finansowe i społeczne, które podlegają analizie.
- Tym samym, MRPiPS wystąpiło z inicjatywą poddania dyskusji możliwych rozwiązań legislacyjnych oraz wspólnego wypracowania kierunku omawianego stanowiska - przekazał resort w stanowisku dla gazety.
W związku z tym jeszcze grudniu ma odbyć się spotkanie z udziałem ministra finansów Andrzeja Domańskiego, minister ds. polityki senioralnej Marzeny Okły Drewnowicz i prezesa ZUS Zbigniewa Derdziuka.
Według resortu finansów wprowadzenie emerytur stażowych może kosztować nawet 24 mld zł (w założeniu, że wszyscy uprawnieniu skorzystają z prawa do wcześniejszej emerytury). Jak z kolei szacuje ZUS, tylko w pierwszym roku wejścia ustawy na emeryturę może przejść nawet 380 tys. pracowników.
Polecany artykuł: